Gigantyczne roszczenia Eureko

Holenderskie Eureko nie wyklucza, że będzie domagało się od polskiego rządu 1 mld euro odszkodowania za opóźnianie sprzedaży 21% akcji PZU - potwierdził na wczorajszej telekonferencji z analitykami Gerard van Olphen, wiceprezes holdingu. Blokowanie tej transakcji spowodowało opóźnienie debiutu samego Eureko.

Holenderskie Eureko nie wyklucza, że będzie domagało się od polskiego rządu 1 mld euro odszkodowania za opóźnianie sprzedaży 21% akcji PZU - potwierdził na wczorajszej telekonferencji z analitykami Gerard van Olphen, wiceprezes holdingu. Blokowanie tej transakcji spowodowało opóźnienie debiutu samego Eureko.

Eureko skierowało sprawę do arbitrażu w Brukseli, bo polski rząd nie chce zrealizować umowy prywatyzacyjnej z 2001 r. Przewidywała ona sprzedaż holenderskiemu inwestorowi 21% akcji PZU w ramach oferty publicznej. Mimo że miało to nastąpić bez zbędnej zwłoki, MSP nie spieszy się z debiutem. Zniecierpliwione Eureko złożyło w czerwcu ub.r. pozew przeciwko naszemu rządowi, powołując się na polsko-holenderską umowę o ochronie inwestycji. Skarb Państwa broni się, twierdząc, że nie odebrał Eureko praw do 20% akcji PZU, które holding kupił w 1999 r.

Reklama

Sędziowie ustalą wartość

Zdaniem prawników, MSP przegra sprawę, bo międzyrządowa umowa wyraźnie mówi o ochronie praw wynikających z zawartych porozumień. - Nie przedstawiliśmy trybunałowi jeszcze dokładnej kwoty odszkodowania, jakiej się będziemy domagać. Uważamy jednak, że nasze straty są znaczne - powiedział wczoraj na telekonferencji z analitykami w Holandii Gerard van Olphen, wiceprezes do spraw finansowych Eureko. Niedawno szacowaliśmy ostrożnie, że roszczenia Eureko mogą wynieść 0,5-08 mld euro. Okazuje się, że mogą być nawet wyższe. Wiceprezes Olphen podtrzymał sugestię jednego z polskich dzienników o miliardzie euro. - Taka kwota nie wydawałaby się nam zaskakująca - stwierdził.

Niezależna wycena

Z naszych informacji wynika, że Eureko zleci wycenę szkód niezależnej firmie, tak aby uniknąć zarzutów o zawyżenie wartości roszczeń. Nie zmienia to faktu, że będzie oczekiwać zwrotu kosztów, jakie poniosło w związku z toczącym się sporem, który trwa już cztery lata. Wstrzymanie sprzedaży PZU spowodowało również obniżenie ratingu przez S&P, przez co holding musiał np. więcej płacić za zaciągane pożyczki. Inwestor będzie domagał się również 20% zysków utraconych w wyniku blokowania przez przedstawicieli MSP w zarządzie PZU projektów strategicznych (np. do tej pory działalności nie rozpoczęła spółka PZU Asset Management, która miała zarządzać aktywami grupy). Decyzję o tym, ile wyniesie odszkodowanie, podejmą pod koniec roku arbitrzy (o ile przyznają rację Holendrom). Dotychczasowa praktyka wskazuje, że jego wartość jest niższa niż zgłoszone roszczenia.

Opóźniony debiut

Spór ze Skarbem Państwa opóźnił debiut giełdowy samego Eureko. - Przeprowadzilibyśmy publiczną emisję akcji, jeśli polski rząd pozwoliłby nam przejąć większościowy pakiet PZU - potwierdził wczoraj G. von Olphen. Według niego, Eureko nie zamierza wycofać się z Polski i ze swojej inwestycji w PZU (razem z Bankiem Millennium ma 31% akcji). Takie spekulacje pojawiały się m.in. w ub.r., kiedy okazało się, że holding poniósł duże straty w 2002 r. (573,7 mln euro). W 2003 r. dzięki obniżce kosztów i dobrej sytuacji na rynkach międzynarodowych wypracował zysk netto w wysokości 243 mln euro. Ta nadwyżka, środki uzyskane ze sprzedaży spółki IFC oraz 5% akcji Eureko Rabobankowi (łącznie około 0,5 mld euro), może być przeznaczona na zakup pakietu PZU.

Łukasz Korycki, Tomasz Brzeziński

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: PZU SA | odszkodowania | Holding | MSP | Eureko | polski rząd | roszczenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »