Gotówka odchodzi w przeszłość? "Na banki będą nakładane kary"

Płatności bezgotówkowe wypierają tradycyjny pieniądz, a wielu konsumentów narzeka, że wypłata banknotów wymaga coraz dłuższych "wypraw" w poszukiwaniu bankomatu lub bankowej placówki. Banki promują obrót bezgotówkowy, a niekiedy wiąże się to wręcz z likwidacją oddziałów czy bankomatów. Brytyjskie ministerstwo finansów, po skargach organizacji konsumenckich, zapowiedziało karanie banków, jeśli te nie zapewnią klientom bezpłatnej wypłaty i wpłaty gotówki.

Na banki będą nakładane kary, jeśli nie zapewnią klientom możliwości bezpłatnej wypłaty i wpłaty gotówki - zapowiedziało w piątek brytyjskie ministerstwo finansów w reakcji na zamykanie coraz większej liczby oddziałów przez banki.

Każdy klient powinien mieć w pobliżu bankomat lub placówkę banku

Według wytycznych resortu każdy klient banku w miastach powinien mieć bankomat lub placówkę banku w zasięgu jednej mili (ok. 1,6 km), zaś na terenach wiejskich - w odległości maksymalnie trzech mil (ok. 4,8 km).

Według danych opublikowanych w lipcu przez związek zawodowy Unite od 2015 r. w całym kraju zamkniętych zostało ponad 6000 oddziałów banków. Banki uzasadniają to tym, że w miarę jak coraz powszechniejsze stają się płatności bezgotówkowe, utrzymywanie wielu oddziałów staje się nieopłacalne. Przechodzenie na płatności bezgotówkowe przyspieszyło szczególnie podczas pandemii COVID-19.

Reklama

Wielka Brytania. Oddziały banków zamykane są najczęściej na terenach najuboższych

Ale organizacje konsumenckie wskazują, że najczęściej zamykane są oddziały na terenach najuboższych, gdzie ludzie są najbardziej nieufni wobec płatności bezgotówkowych albo wolą mieć pieniądze w gotówce, gdyż daje im to większą możliwość kontrolowania wydatków. Poza tym, jak wskazują, im firmom trudniej będzie wpłacać gotówkę na własne konto bankowe, tym większe jest ryzyko, że w ogóle przestaną ją akceptować jako formę płatności.

"Ludzie nie powinni być zmuszani do wielogodzinnych wędrówek, aby wypłacić dziesięciofuntówkę"

- Choć rosnący wybór i wygoda płatności cyfrowych są świetne, gotówka ma do odegrania ważną i stałą rolę. Ludzie nie powinni być zmuszani do wielogodzinnych wędrówek, aby wypłacić dziesięciofuntówkę, aby włożyć ją do czyjejś kartki urodzinowej. Ani też firmy nie powinny być zmuszane do pokonywania dużych odległości, aby wpłacić gotówkę. Są to środki, które przynoszą korzyści każdemu, kto korzysta z gotówki, ale w szczególności osobom mieszkającym na obszarach wiejskich, osobom starszym i z niepełnosprawnościami - oświadczył Andrew Griffith, jeden z wiceministrów finansów. Sposób nakładania kar i ich wysokość określone zostaną w późniejszym terminie.

Według danych sektora bankowego w Wielkiej Brytanii działały w zeszłym roku 51 272 bankomaty, z czego 78 proc. oferowało wypłatę pieniędzy bez prowizji. Z kolei jak pokazuje opublikowane w maju badanie FCA, brytyjskiego regulatora rynku finansowego, 96,3 proc. populacji kraju mieszka obecnie w promieniu 1,24 mili od bezpłatnego punktu dostępu do gotówki, a 99,8 proc. w promieniu 3,1 mili.

***

PAP
Dowiedz się więcej na temat: bank | gotówka | płatności bezgotówkowe | Wielka Brytania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »