Inflacja - na optymizm w Polsce poczekamy prawie rok
Od połowy października widać bardzo duże ożywienie na światowych giełdach, także na warszawskiej GPW. WIG 20 w ciągu miesiąca wzrósł o ponad 20 proc. Jednak z optymizmem powinniśmy poczekać do przyszłego roku, ze względu na inflację.
- Dla europejskich giełd bardzo ważne jest unormowanie się cen energii i gazu - mówi Maciej Kietliński, ekspert XTB. - Po drastycznym wzroście ich cen sytuacja zaczyna się normować i oddala groźba kryzysu energetycznego, spokój powraca na europejskie parkiety.
Natomiast w USA lepsze nastroje inwestorów związane są z innymi czynnikami. To na przykład dobre dane z rynku pracy i obniżająca się dynamika inflacji. Dane te zwiększają szanse na pivot czyli na zwrot w polityce monetarnej Fed.
Co do zasady jest tak, że jeżeli stopy procentowe rosną, to kurs akcji spada. Można to wyjaśniać tym, że wraz ze wzrostem stóp rosną koszty zadłużania, wyższe staje się oprocentowanie obligacji i w ich kierunku rośnie zainteresowanie inwestorów.
- Przed nami tzw. Rajd św. Mikołaja czyli w grudniu powinny rosnąć kursy akcji, jednak ten rok może okazać się nietypowy - dodaje ekspert XTB. - Na warszawskiej giełdzie od połowy października mieliśmy bardzo duży wzrost, więc w grudniu można oczekiwać oddawania części tych zysków. Paliwem do wzrostu mogłyby okazać się zaskakujące dane o inflacji, albo zaskakujące deklaracje ze strony NBP, ale tego nie powinniśmy się spodziewać.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Bardziej optymistycznie można spojrzeć na inwestowanie na Wall Street, jednak rok nie powinien zakończyć się niespodziankami.
Na pozytywne impulsy trzeba poczekać do przyszłego roku, bardziej do drugiego półrocza, ponieważ inwestorzy mają nadzieje, że wówczas Fed może zacząć obniżać stopy procentowe.