Internet mówi kup!

Wyniki badania "Digital Influence Index" wykazały, że Internet ma największy wpływa na decyzje i zachowania konsumentów spośród wszystkich mediów. Co na to marketerzy?

Analiza wpływu mediów na decyzje i zachowania konsumentów - "Digital Influence Index" została przeprowadzona wspólnie przez Fleishmann - Hillard International Communications oraz Harris Interactive. Badaniem objęto Francję, Niemcy i Wielką Brytanię.

Rezultaty analizy wykazały, że konsumenci wskazują Internet jako medium mające największy wpływ na podejmowane przez nich decyzje. Różnice w skuteczności sieci względem innych mediów są znaczne. Wpływ Internetu na zachowania konsumentów jest dwa razy silniejszy niż telewizji oraz osiem razy większy od komunikatów rozpowszechnianych za pomocą druku.

Reklama

Wyniki badania "Digital Influence Index" oraz niedawne rezultaty analizy zachowań polskich konsumentów autorstwa Promosfery dowodzą, że Internet stał się obecnie najważniejszym medium biznesowym.

Sieć umożliwia dotarcie do większości grup docelowych i co najważniejsze - skutecznie przekonuje klienta do zakupu. - stwierdza Natalia Głąbik, Strategic Media Manager agencji interaktywnej EURA7.

Analitycy - opinie klientów i ekspertów branży interaktywnej jak na razie traktują z dystansem. Widać to po udziale Internetu w polskim rynku reklamowym - obecnie oscyluje wokół 8 - 9%. Z drugiej strony promocja online jest najdynamiczniej rozwijającą się gałęzią reklamy. Czy marketing w przyszłości przeniesie się więc do Internetu?

INTERIA.PL/materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: DIGITAL | DIGITAL | internet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »