Jak dzięki programowi 500+ zabezpieczyć przyszłość dziecka
Stało się! Ruszył wreszcie rządowy program 500+, którego głównym celem jest wsparcie blisko 1,6 mln polskich rodzin w wydatkach związanych z wychowaniem dzieci. Expander podpowiada, jak mądrze zagospodarować otrzymywane środki, tak aby mogły zabezpieczyć przyszłość naszych pociech i umożliwić im lepszy start w dorosłe życie. W skrajnym przypadku można zgromadzić ponad 100 tys. złotych!
Wychowanie dzieci to nie lada wyzwanie - pochłania zarówno duże ilości czasu, jak i pieniędzy. Wie o tym doskonale każdy rodzic, bez względu na to, czy jego dziecko ma rok czy 10 lat. Wyprawka dla niemowlaka to według różnych źródeł koszt od 2 do nawet 5 tys. zł. Posłanie dziecka do szkoły kosztowało w zeszłym roku średnio 1200 zł, natomiast utrzymanie studenta kształcącego się w innym mieście to miesięczny wydatek rzędu 1500 zł. Według szacunków ekspertów z Centrum im. Adama Smitha łączny koszt wychowania jednego dziecka w Polsce mieści się w przedziale od 176 tys. do 190 tys. zł.
Świadczenia wypłacane w ramach programu 500+ mogą stanowić ulgę dla niejednego domowego budżetu. Mimo to warto rozsądnie gospodarować dodatkowymi środkami i nie wydawać ich w całości. Przykładowo, jeśli regularnie będziemy odkładać tylko połowę kwoty miesięcznego świadczenia, czyli 250 zł, i założymy niską stopę zwrotu rzędu +1 proc., po 10 latach będziemy dysponować kwotą 31 563 zł, a po 18 latach 59 187 zł, którą będziemy mogli przeznaczyć np. na wkład własny przy zakupie mieszkania lub zakup pierwszego samochodu dla dziecka.
Oczywiście, im wyższa będzie odkładana kwota, stopa zwrotu i dłuższy czas oszczędzania tym na większy kapitał możemy liczyć. Będziemy wtedy mogli doświadczyć efektu procentu składanego, który w dużym skrócie polega na tym, że dzięki systematyczności i dopisywaniu odsetek do kapitału początkowego, na zyski zaczyna pracować coraz większa kwota. W skrajnym przypadku, czyli odkładając co miesiąc 500 zł przez okres 18 lat i przy rocznej stopie zwrotu rzędu +2 proc. moglibyśmy zgromadzić aż 130 086 zł. Biorąc jednak pod uwagę założenia programu, ten scenariusz może dotyczyć tylko niewielkiej grupy osób (np. bliźniaków urodzonych zaraz po uruchomieniu programu). W bardziej realnych scenariuszach, czyli przy dziesięcioletnim okresie oszczędzania suma wpłat wyniosłaby 60 000 zł, natomiast przy założeniu 2-proc. rocznej stopy zwrotu kwota urosłaby do 66 470 zł, a przy 3-proc. stopie zwrotu uzyskamy 70 tys. zł.
Osoby, które chcą oszczędzać i w ten sposób zabezpieczyć przyszłości swoich dzieci powinny poszukać optymalnych rozwiązań dopasowanych do swoich potrzeb. Rynek finansowy oferuje obecnie dużo ciekawych możliwości oszczędnościowo-inwestycyjnych, które warto rozważyć. Zaliczyć do nich można m.in.: fundusze inwestycyjne, ubezpieczenia posagowe, produkty strukturyzowane czy wreszcie dobrze wszystkim znane fundusze inwestycyjne otwarte, lokaty bankowe i rachunki oszczędnościowe.
Poszukując bezpiecznych rozwiązań rodzice zapewne w pierwszej kolejności zwrócą się ku lokatom bankowym i rachunkom oszczędnościowym. Należy jednak przy tym pamiętać, że są one obecnie mało atrakcyjne. Bez uwzględniania czasowych promocji, przeciętne oprocentowanie lokat bankowych wynosi około 1,6 proc., jeszcze gorzej wygląda sytuacja na rachunkach oszczędnościowych gdzie w "najlepszym" przypadku można liczyć na oprocentowanie około 1 proc. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku funduszy pieniężnych i gotówkowych, które w najbliższym czasie nie przyniosą wysokich stóp zwrotu - można liczyć na maksymalnie 1-2 proc. Zyskującą na znaczeniu alternatywą dla tych rozwiązań są produkty strukturyzowane. Ich podstawową cechą jest połączenie ochrony zainwestowanego kapitału (najczęściej 100 proc.) z możliwością uzyskania zysków przewyższających te z lokat bankowych.
Dla rodziców interesujące może być ubezpieczenie posagowe. Gwarantuje ono, że po ukończeniu określonego wieku, dziecko otrzyma z góry określoną kwotę, powiększoną dodatkowo o wypracowane przez ubezpieczyciela zyski. Najważniejszą korzyścią ubezpieczeń posagowych jest fakt, że zabezpiecza ono dodatkowo dziecko na wypadek śmierci rodzica. W takiej sytuacji ubezpieczyciel przejmuje na siebie opłacanie składek oraz często podwyższa sumę ubezpieczenia. Ponieważ w tego typu rozwiązaniach gwarantowane stopy zwrotu są zazwyczaj na relatywnie niskich poziomach (porównywalnych z rachunkiem oszczędnościowym) najczęściej istnieje możliwość rozszerzenia produktu o element inwestujący w fundusze, dzięki czemu zysk może być wyższy.
Rozwiązaniem dla osób oszczędzających na przyszłość dzieci mogą być również programy systematycznego oszczędzania z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi (UFK). Produkty tego typu będą z całą pewnością stanowić dobre rozwiązanie dla osób, które mają problemy z odpowiednią motywacją w oszczędzaniu. Dzięki temu, że zobowiązujemy się w umowie do opłacania składek o określonej wysokości przez ustalony okres czasu, wyrabiamy nawyk systematyczności. Tego typu produkty stanowią połączenie funkcji inwestycyjnej i ochronnej, choć ochrona jest relatywnie mała i ma za zadanie przede wszystkim wypłacenie środków zgromadzonych na polisie w przypadku śmierci właściciela na rzecz osoby uposażonej oraz odroczenie podatku od zysków kapitałowych do momentu wypłaty środków. Natomiast prawie cała wpłacana przez klienta kwota jest lokowana w wybrane przez niego fundusze inwestycyjne. Podobne rozwiązania oferują również TFI, choć są one pozbawione funkcji ochronnej, a paleta funduszy ograniczona jest do oferty danego TFI. Z drugiej strony są tańsze i oferują niskie kwoty wejścia - można zacząć oszczędzać już od 100 zł miesięcznie.
Warto na koniec pamiętać, że oszczędzanie nie musi opierać się tylko na jednym rozwiązaniu. Możemy zbudować zdywersyfikowany portfel składający się z kilku produktów. Przykładowo część środków ulokujmy na ubezpieczeniu posagowym, a część zdeponujmy na "płynnym" rachunku oszczędnościowym. Z kolei dla osób poszukujących wyższych stóp zwrotu pewna część portfela może być ulokowana w fundusze obligacji korporacyjnych lub akcji.
Piotr Nowak
dyrektor Departamentu Produktów Inwestycyjnych i Ubezpieczeniowych