Jedna polisa od wszystkiego

Początkowo sprzedawano je na rynkach brytyjskim i amerykańskim, ale z czasem zyskały uznanie również w innych krajach. Nawet konserwatywni niemieccy ubezpieczyciele oferują już tego rodzaju produkty, chociaż tylko dla niektórych klientów.

W naszym kraju ubezpieczenia all risks pojawiły się w połowie lat dziewięćdziesiątych, najpierw w ofercie zagranicznych towarzystw. Teraz tego rodzaju polisy sprzedaje większość majątkowych towarzystw działających w Polsce.

Popularność tych produktów wynika z tego, że zapewniają one najszerszy zakres ochrony ubezpieczeniowej. Firma mająca taką polisę otrzymuje odszkodowanie za swoje mienie zniszczone, utracone lub uszkodzone wskutek wielu różnorodnych przyczyn, a nie tylko z jednej, ściśle określonej jak w polisie od ognia lub kradzieży. Niektóre umowy ubezpieczenia obejmują nie tylko zagrożenia pochodzące z zewnątrz, ale też wewnętrzne, przykładowo awarię maszyn. Oprócz tego polisa chroni przed ryzykami związanymi z transportem, odpowiedzialność cywilną za działalność gospodarczą i ryzyka techniczne, jak spięcia w instalacjach elektrycznych.

Jak jednak mówią sami ubezpieczeniowcy, polisy od wszystkich ryzyk w praktyce nie obejmują wszystkich możliwych przyczyn szkód. Najczęściej towarzystwa nie wypłacają odszkodowań, jeżeli straty są rezultatem promieniowania lub reakcji jądrowej, działań wojennych, zamachów terrorystycznych, zamieszek, strajku, celowego uszkodzenia, skażenia środowiska naturalnego, korozji, wilgoci, gnicia, fermentacji, ubytków wagi i błędów w konstrukcji. Na rekompensatę firma nie może też liczyć w razie powolnych procesów niszczenia, np. pękania ścian, i niekorzystnego wpływu pogody, który można było jednak przewidzieć o określonej porze roku i w konkretnym miejscu.

Z kolei z ubezpieczanych rzeczy wyjątkami są grunty, wykopy, zwierzęta, rośliny, obiekty będące w trakcie budowy, drogi, linie kolejowe, sprzęt górniczy i wszystko, co ulega zużyciu podczas eksploatacji, np. okładziny, filtry, łańcuchy. Mimo to stosowanie produktów ubezpieczeniowych all risks jest bardzo wygodne, gdyż rekompensują one straty wyrządzone zarówno przez wydarzenia występujące często, jak i zdarzenia, których zarządzający firmą nie mogą przewidzieć.

Z kompleksowością polis all risks wiąże się jednak wyższa - średnio o 30 proc. - ich cena niż koszty wszystkich polis od pojedynczych ryzyk.