Spis treści:
- Zakaz spalania gałęzi w ogrodzie - co mówią przepisy?
- Kary za spalanie gałęzi - co grozi za złamanie zakazu?
- Gdzie i kiedy można palić gałęzie?
Zakaz spalania gałęzi w ogrodzie - co mówią przepisy?
Tę czynność reguluje ustawa o odpadach z dnia 14 grudnia 2012 roku. Mówi ona jasno: spalanie odpadów roślinnych, w tym gałęzi poza instalacjami lub urządzeniami spełniającymi wymagania jest zabronione. Artykuł 191 tej ustawy przewiduje, że "kto wbrew zakazowi termicznie przekształca odpady poza spalarnią, podlega karze aresztu lub grzywny". To ustawowe ograniczenie obejmuje nie tylko miasta czy tereny przemysłowe. Dotyczy również posesji prywatnych, ogrodów przydomowych, działek rekreacyjnych, a nawet rodzinnych ogrodów działkowych. Tego typu spalanie jest traktowane jako wykroczenie.
Spalanie gałęzi czy liści we własnym ogrodzie może być również złamaniem Kodeksu cywilnego. Narusza to jego artykuł 144, który mówi, że właściciel nieruchomości "powinien powstrzymać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych". Unoszący się dym, popiół i zapach mogą przeszkadzać sąsiadom, którzy mają prawo w takich wypadkach powiadomić straż miejską.
Do tego dochodzą przepisy przeciwpożarowe. Rozporządzenia i ustawodawstwo zabraniają rozpalania ognia w miejscach, gdzie może dojść do zapalenia materiałów palnych. W lasach i w odległości do 100 m od ich granicy "zabrania się działań i czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo, w tym rozpalania ognia poza miejscami wyznaczonymi". Warto też pamiętać, że przepisy porządkowe (miejskie, gminne) mogą wprowadzać dodatkowe ograniczenia dla terenów zabudowanych, Mogą to być zakazy palenia pozostałości roślinnych w obszarach miejskich czy w strefach zagrożenia smogowego.
Kary za spalanie gałęzi - co grozi za złamanie zakazu?
Mandaty i sankcje za spalanie bioodpadów nie są jedynie teoretyczne. W praktyce można spotkać się z różnymi poziomami kar, w zależności od skali naruszenia, uciążliwości dla okolicznych mieszkańców oraz potencjalnego ryzyka pożarowego. Standardowo przyjmuje się, że mandat może sięgnąć do 500 zł za spalanie gałęzi, liści i trawy na prywatnej posesji, szczególnie gdy dym lub zapach zatruwa powietrze sąsiadom. Jeśli jednak spalanie prowadzi do rzeczywistej uciążliwości środowiskowej lub naruszenia norm ochrony środowiska, mogą to być już grzywny sięgające 5000 złotych.
Organy uprawnione do nakładania kar to przede wszystkim straż miejska, policja oraz Inspekcja Ochrony Środowiska. W zależności od lokalizacji i sytuacji, interwencje mogą być podejmowane zarówno na podstawie prawa wykroczeń, jak i przepisów ochrony środowiska lub przepisów dotyczących pożarów.
Gdzie i kiedy można palić gałęzie?
Choć ogólna zasada brzmi: nie palić, w praktyce prawo dopuszcza pewne wyjątki. Muszą zostać jednak spełnione pewne ściśle określone warunki. Przepisy przeciwpożarowe dopuszczają, że ognisko (rekreacyjne, grill itp.) może być rozpalone na prywatnej posesji, o ile nie narusza przepisów przeciwpożarowych, nie powoduje nadmiernej uciążliwości i nie służy spalaniu odpadów. Jeśli więc zamienisz gałęzie w drewno opałowe poprzez ich pocięcie i wysuszenie, możesz rozpalić z nich ognisko. Nie spalisz w nim jednak liści czy suchej trawy.
W szczególnych wypadkach gminy pozwalają na spalanie gałęzi i odpadów zielonych. Na pewno nie zrobisz tego jednak we własnym ogrodzie, gminy mają obowiązek wyznaczyć miejsca, w których odbywa się spalanie. Takie sytuacje dotyczą czasem klęsk żywiołowych. Zezwolenie na spalenie plonów na polach mogą również uzyskać w szczególnych sytuacjach rolnicy. Żaden z tych dwóch przypadków nie dotyczy więc palenia gałęzi w ogrodzie. Najlepsze, co można z nimi zrobić, to oddać je do PSZOK.









