KAS ostrzega uczniów i studentów. Za to grozi im nawet 8 lat więzienia

Kontrole podlaskiego Urzędu Celno-Skarbowego ujawniły proceder wykorzystywania studentów i uczniów poniżej 26. roku życia. "Osoby takie w zamian za drobne gratyfikacje finansowe namawiane są do wystawiania lub podpisywania gotowych już rachunków za fikcyjne usługi" – poinformowała asp. Justyna Pasieczyńska, cytowana przez PAP.

Nielegalny proceder. Rzecznik KAS ostrzega

Rzecznik szefa Krajowej Administracji Skarbowej, asp. Justyna Pasieczyńska, poinformowała, że w wyniku kontroli prowadzonych przez podlaski Urząd Celno-Skarbowy ujawniono proceder związany z wykorzystywaniem osób poniżej 26. roku życia - studentów i uczniów, którzy korzystają ze zwolnienia z podatku dochodowego od osób fizycznych oraz obowiązku opłacania składek ZUS.

"Osoby takie w zamian za drobne gratyfikacje finansowe namawiane są do wystawiania lub podpisywania gotowych już rachunków przygotowanych w ramach umów zlecenia za fikcyjne usługi"- wyjaśniła Pasieczyńska.

Reklama

Z ustaleń kontrolerów wynika, że rachunki dotyczyły rzekomych usług, takich jak obsługa korespondencji elektronicznej, pozyskiwanie klientów, redagowanie tekstów, tworzenie baz firm, prace biurowe i porządkowe, a także usługi graficzne czy informatyczne.

Wartość pojedynczych rachunków wahała się od 10 do blisko 80 tys. zł. We wszystkich przypadkach osoby podpisujące dokumenty nie przekraczały kwoty uprawniającej do zwolnienia z podatku dochodowego. Zawsze też jako formę płatności wskazywano gotówkę.

"Rachunki te następnie były wykorzystywane przez podmioty prowadzące działalność gospodarczą do nieuprawnionego zawyżania kosztów uzyskania przychodów - przekazała rzeczniczka.

Jak ustalono, młode osoby przyznały, że faktycznie nie wykonywały żadnych usług. W zamian za podpisanie gotowych rachunków otrzymywały 500 zł.

Pośrednicy, którzy zajmowali się pozyskiwaniem studentów i uczniów do tego procederu, działali m.in. na imprezach, dyskotekach oraz w miejscach spotkań młodzieży na osiedlach. Często sami młodzi ludzie polecali sobie wzajemnie tę "formę zarobkowania".

Konsekwencje mogą być poważne. Nawet 8 lat więzienia

Asp. Pasieczyńska ostrzega, że konsekwencje takich działań mogą być bardzo poważne.

"Poświadczenie nieprawdy w dokumencie może pociągać za sobą także konsekwencje karne. Czyn tego rodzaju zagrożony jest karą od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Wystawcy takich dokumentów mogą również ponosić odpowiedzialność karną skarbową za pomocnictwo w dokonanych przez podatnika uszczupleniach podatkowych.

Jak podkreśla rzeczniczka, brak świadomości prawnej wśród młodych ludzi nie chroni ich przed odpowiedzialnością.

"Co więcej, młode osoby rozpoczynające samodzielne życie, nie mając świadomości konsekwencji swoich działań, już na starcie narażane są na odpowiedzialność karną i związane z nią długofalowe skutki, np. status osoby karanej" - zaznaczyła Pasieczyńska. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Umowa zlecenie | Krajowa Administracja Skarbowa (KAS)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »