Kluza nie ocenia
Nie uczestniczę w dyskusji, w której ocenia się kandydatów na stanowisko prezesa PKO BP - powiedział w poniedziałek dziennikarzom przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Stanisław Kluza.
Kluza ocenił, że brak prezesa PKO BP nie jest "sytuacją korzystną". Wyjaśnił, że jako przewodniczący Komisji, zarekomendował wysłanie listu do rady nadzorczej PKO BP. "Niestety oprócz wyrażenia woli, nie miałem innych instrumentów władczych, aby przyspieszyć ten proces" - powiedział.
Na pytanie dziennikarzy, czy rzeczywiście - jak podają media - pewnym kandydatem na stanowisko prezesa PKO BP jest była szefowa Pekao SA Maria Pasło-Wiśniewska, Kluza odpowiedział: "Nie wiem". Nie chciał również powiedzieć, czy jest to dobra kandydatura.
Poniedziałkowa "Rzeczpospolita" podała, że najpoważniejszymi kandydatami do fotela prezesa PKO BP są: posłanka PO Maria Pasło- Wiśniewska oraz wiceprezes The Boston Consulting Group Andrzej Klesyk.
PKO BP nie ma prezesa od czerwca ub.r., kiedy ze stanowiska - po czterech latach pełnienia funkcji - ustąpił Andrzej Podsiadło. Ogłoszony wówczas konkurs na szefa banku nie został rozstrzygnięty, gdyż wyłoniony kandydat zrezygnował. Drugi konkurs, w którym startował m.in. b. premier Kazimierz Marcinkiewicz, zakończył się wyborem dwóch wiceprezesów, natomiast prezesa nie wybrano.
Obecnie funkcję prezesa banku pełni szef rady nadzorczej Marek Głuchowski - jednak nie dłużej niż do 10 kwietnia br. Na 26 kwietnia br. zostało zwołane walne zgromadzenie akcjonariuszy PKO BP. Rada nadzorcza ma wówczas przedstawić informacje o zakończonym konkursie na stanowisko prezesa i wiceprezesów. Zarząd banku przedstawi też informację o przyjętej strategii.
Obecnie zarząd PKO BP liczy cztery osoby, w tym pełniącego obowiązki prezesa oraz jednego z dwóch wiceprezesów powołanych w lutym, w drugim konkursie. Od 1 maja do zarządu ma dołączyć drugi z wiceprezesów wybranych w lutym.