Kolejny dotkliwy cios w palaczy?

Prezydent Pracodawców RP Andrzej Malinowski spotkał się w Brukseli z Komisarzem UE ds. budżetu i programowania finansowego Januszem Lewandowskim. W trakcie rozmowy przedstawione zostało stanowisko organizacji w sprawie szkodliwego dla polskiej gospodarki projektu zmian w tzw. dyrektywie tytoniowej.

Wprowadzenie w życie tej dyrektywy oznacza dla Polski szereg niekorzystnych konsekwencji, takich jak: wzrost bezrobocia - Polska jest drugim w UE producentem tytoniu (14 tys. gospodarstw rolnych, 75 tys. zatrudnionych) oraz jednym z największych wytwórców wyrobów tytoniowych (6 tys. zatrudnionych); spadek wpływów do budżetu z tytułu akcyzy - już teraz z powodu nielegalnego obrotu wyrobami tytoniowymi rocznie traci on 3-4 mld zł oraz zmniejszenie wpływów z eksportu.

Wprowadzenie zmian w dyrektywie zwiększy także podrabianie papierosów oraz nielegalny handel przemycanymi. Odbije się to także niekorzystnie na rentowności ponad 120 tys. punktów sprzedaży wyrobów tytoniowych.

Reklama

Dyrekcja Generalna ds. Zdrowia i Konsumentów Komisji Europejskiej

(DG SANCO) finalizuje prace nad rewizją Dyrektywy 2001/37/WE (tzw. Tytoniowej Dyrektywy Produktowej).

Rozważane jest wprowadzenie następujących zapisów:

- zakaz używania dodatków przy produkcji tytoniu, w tym mentolu,

- standaryzacja opakowań i produktów tytoniowych, w tym unifikacja opakowań poprzez wprowadzenie ostrzeżeń zdrowotnych zajmujących 75 proc. powierzchni paczki,

- zakaz produkcji i wprowadzania do obrotu bezdymnego tytoniu, co obejmie również tabakę,

- istotne ograniczenia ekspozycji wyrobów tytoniowych w punktach sprzedaży, w tym całkowity zakaz ekspozycji.

Podczas rozmowy z Komisarzem Pracodawcy RP przedstawili konkretne, kompromisowe rozwiązania wobec zapisów proponowanych w dyrektywie:

1. 75 proc. (lub więcej) obydwu stron opakowania będą zajmowały ostrzeżenia zdrowotne. Oznacza to brak wystarczającej powierzchni na komunikację marki, ergo: brak możliwości wyróżnienia się na rynku. Istnieje także ryzyko naruszenia przepisów o ochronie własności przemysłowej, jako że nadmierna wielkość ostrzeżeń naruszy prawo do widocznego dla konsumenta umieszczania na opakowaniu nazwy i logo marki produktu.

Dodatkowo wprowadzenie dużych ostrzeżeń prozdrowotnych nie przynosi zakładanych korzyści społecznych. Badania Eurobarometru potwierdzają wzrost odsetka dorosłych palaczy w Belgii po wprowadzeniu zwiększonych ostrzeżeń zdrowotnych w 2006 r. o 4 proc.. Kompromisowym rozwiązaniem byłoby ustalenie, że 50 proc. opakowania papierosów zajmują ostrzeżenia obrazkowe.

2. Standaryzacja kształtu paczki papierosów (minimalna wielkość, kształt etc.) uniemożliwia odróżnianie się od siebie poszczególnych legalnych produktów na rynku. Ponadto ułatwia i obniża koszty podrabiania ustandaryzowanego produktu. Można zakładać, że papierosy z przemytu pozostaną w opakowaniach o różnych kształtach. W tym przypadku nie widzimy możliwości zastosowania rozwiązania kompromisowego.

3. Propozycja standaryzacji kształtu papierosa będzie działać analogicznie jak ujednolicenie paczek papierosów. Znikną np. papierosy slim, wszystkie będą miały tę samą długość, zaś przemycane produkty nadal będą zróżnicowane. Będzie to również oznaczało brak możliwości wyróżniania się na rynku.

4. Opcjonalne wprowadzenie jednolitych opakowań papierosów (tzw. plain packaging) przez państwa członkowskie. Jest to rozwiązanie niekonstytucyjne w wielu państwach członkowskich (w tym w Polsce) i będzie stanowić barierę z obrocie wewnątrzwspólnotowym. W opinii Urzędu Patentowego RP, która była prezentowana podczas posiedzenia Zespołu Parlamentarnego ds. poprawienia jakości Prawa Europejskiego implementowanego w Polsce "Lepsze Prawo", jednolite paczki są niezgodne z ustawą Prawo Własności Przemysłowej, z Konwencją Paryską o ochronie własności przemysłowej oraz Rozporządzeniem Rady (WE) nr 207/2009 w sprawie wspólnego znaku towarowego. Wprowadzenie jednolitych paczek naruszyłoby zasadę równości podmiotów ubiegających się o uzyskanie prawa ochronnego na znak towarowy. Byłoby to również naruszenie konstytutywnej funkcji znaku towarowego, postrzeganego jako element konkurencyjności.

5. Zakaz używania wyróżniających dodatków smakowych (w tym mentolu) będzie bardzo silnie uderzał w Polskę. Papierosy mentolowe stanowią 20 proc. polskiego rynku wyrobów tytoniowych. Jest to tradycyjnie występująca kategoria papierosów. Można zakładać, że konsumenci nie zmienią szybko gustu, w związku z czym zakaz produkcji papierosów mentolowych doprowadzi do gwałtownego wzrostu przemytu w tym segmencie rynku.

Polacy są piątym na świecie i pierwszym w UE konsumentem papierosów mentolowych. Jednocześnie eliminacja stosowania dodatku mentolowego czy innych dodatków nie spowoduje ograniczenia szkodliwości wyrobów tytoniowych.

Obecnie znane badania nie potwierdzają, aby papierosy mentolowe były bardziej szkodliwe niż te bez dodatku mentolu.

Równocześnie niski udział tego rodzaju papierosów w innych krajach Unii (1 proc.-2 proc.) nie potwierdza tezy o zwiększonej atrakcyjności papierosów mentolowych dla konsumentów. Pracodawcy RP popierają za to wprowadzenie zakazu używania innych wyróżniających dodatków, atrakcyjnych szczególnie dla niepełnoletnich osób (smaki owocowe, cukierkowe etc).

6. Zakaz sprzedaży tytoniu bezdymnego, w tym tabaki. Zażywanie tabaki jest elementem regionalnej tradycji (Kaszuby i Śląsk). Zakaz spowoduje wzrost przemytu tabaki lub produkcję tabaki "domowymi" sposobami. Zdaniem Pracodawców RP to zupełnie niepotrzebna regulacja.

7. Zakaz ekspozycji wyrobów tytoniowych. Ewidencja negatywnych skutków wprowadzenia zakazu ekspozycji w Irlandii (2009 r.) obejmuje wzrost szarej strefy i powiązany z tym 1 mld euro straty budżetu państwa z tytułu akcyzy, 500 mln euro strat handlu oraz wzrost liczby palących po wprowadzeniu zakazu - co pokazuje przeciwskuteczność proponowanego zakazu. Zdaniem Pracodawców RP brakuje w tej kwestii możliwych kompromisowych rozwiązań.

Obawy Pracodawców RP nie są w tym względzie odosobnione. Od września do grudnia 2010 r. prowadzone były konsultacje społeczne co do kierunków zmian w dyrektywie. Łącznie z całej UE napłynęło 85 513 zgłoszeń, w tym 23 711 z Polski. Zdecydowana większość opinii opowiedziała się za pozostawieniem dyrektywy w niezmienionej formie.

Dowiedz się więcej na temat: rp. | Andrzej Malinowski | dyrektywa | tytoń | cios | papierosy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »