Kolejny naród pokochał Polskę. Nieoczekiwany turystyczny hit
Polska zyskała w oczach Norwegów. Z danych wyszukiwarki lotów oraz wakacji zorganizowanych Finn wynika, że nasz kraj znalazł się w pierwszej piątce wyszukiwań przed Chorwacją i Włochami. Dużym zainteresowaniem ma cieszyć się przede wszystkim Gdańsk.
Jak wynika ze słów Anette Syversen, dyrektor wyszukiwarki Finn, w wakacje 2025 Norwegowie będą wypoczywać w Grecji, Hiszpanii, Turcji lub... w Polsce. Popularność naszego kraju, jako miejsca na urlop zaskoczyła nawet przedstawicieli norweskiego sektora turystycznego.
"Grecja króluje, jeśli chodzi o zorganizowane wyjazdy wakacyjne. Prawie 40 procent wybiera Grecję, a wraz z Hiszpanią i Turcją, te trzy kraje odpowiadają za trzy na cztery zapytania dotyczące wakacji zorganizowanych" - przekazała ekspertka w rozmowie z serwisem tv2.no.
"Co jest chyba najbardziej zaskakujące, to fakt, że Polska znalazła się tak wysoko w tym zestawieniu" - dodała. Z danych serwisu wynika, że udział naszego kraju w liczbie zapytań o pakiety wakacyjne wynosił 5,4 proc. W porównaniu do Grecji jest to niewiele, ale wrażenie robi fakt, że wyprzedziliśmy Chorwację (5 proc.), Włochy (4 proc.) czy tanią Bułgarię (4,7 proc.).
Jeśli wziąć pod uwagę dane z całego roku, to zainteresowanie podróżami do Polski jest znacznie większe. Z danych Finn wynika, że doszło do prawie 22 proc. wzrostu w porównaniu z rokiem poprzednim. "Widzimy, że alternatywne destynacje w innych częściach Europy, które oferują lepszy stosunek jakości do ceny, pną się w górę list przebojów. Polska, z miastami takimi jak Gdańsk i Sopot, wyróżnia się jako bardziej popularny letni cel podróży w tym roku [...]" - podało Finn w swoim komunikacie prasowym.
Anette Syversen uważa, że popularność Polski wśród Norwegów wynika właśnie z powodu niskich cen nad Wisłą. "Widzimy, że wiele osób szuka teraz alternatyw, które są nieco poza utartymi szlakami i są tańsze niż klasyczne kraje południowe. Polska i Bułgaria to dobre przykłady krajów przyjaznych dla budżetu, z ładnymi plażami i krótkimi lotami" - powiedziała cytowana w notce Syversen.