Konflikt wokół kart

Twierdzenie, że jeżeli koszty opłat za płacenie kartami płatniczymi, jeśli nie będą ponoszone przez handlowców, to zostaną przeniesione na ich posiadaczy, jest mydleniem oczu.

Twierdzenie, że jeżeli koszty opłat za płacenie kartami płatniczymi, jeśli nie będą ponoszone przez handlowców, to zostaną przeniesione na ich posiadaczy, jest mydleniem oczu.

Twierdzenie, że jeżeli koszty opłat za płacenie kartami płatniczymi, jeśli nie będą ponoszone przez handlowców, to zostaną przeniesione na ich posiadaczy, jest mydleniem oczu - wynika z konferencji zwołanej przez Polską Organizację Handlu i Dystrybucji. Zdaniem ekspertów z tej organizacji koszty tych opłat są już przez klientów ponoszone, ponieważ handlowcy podnoszą ceny towarow, aby zrekompensować dodatkowe wydatki. O praktykach monopolistycznych banków można się dowiedzieć ze strony internetowej Związku Banków Polskich "Porozumienie (banków) pozwoliło prowadzić stosowną politykę prowizyjną, co zapobiegło wojnie cenowej na rynku kartowym". Jeśli banki przyznają, że ustalają cenę to jest to dowodem na istnienie kartelu - powiedział Artur Socik z Komisji Finansowej POHID. Handlowcy kwestionują zasadność opłaty Interchange, która w naszym kraju wynosi 1,7 proc., a pieniądze z tych opłat są odprowadzane do banków - emitentów kart. Wniosek o wszczęcie postępowania przeciw bankom wpłynął do UOKiK.

Reklama
Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: płacenie | konflikt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »