Koszty transportu przy reklamacji wadliwych rzeczy

Jeśli kupiona rzecz okaże się wadliwa, konieczny może być jej demontaż, trzeba też często ponieść koszty transportu do serwisu lub sklepu. Jeśli reklamacja będzie zasadna, koszty te powinien ponieść sprzedający, a nie kupujący.

Uprawnienia z gwarancji jakości

Jeśli klient reklamując wadliwą rzecz korzysta z uprawnień z gwarancji jakości, to w pierwszej kolejności należy sprawdzić, czy kwestia ponoszenia kosztów demontażu i transportu rzeczy nie została uregulowana w dokumencie gwarancji.

Jeśli dokument gwarancji milczy na ten temat, to zastosowanie znajdą zasady z art. 580 K.c. Stanowi on, że ten, kto wykonuje uprawnienia wynikające z gwarancji (czyli klient), powinien dostarczyć rzecz na koszt gwaranta do miejsca wskazanego w gwarancji lub do miejsca, w którym rzecz została wydana przy udzieleniu gwarancji. Dostarczać rzeczy nie trzeba, jeśli z okoliczności wynika, iż wada powinna być usunięta w miejscu, w którym rzecz znajdowała się w chwili ujawnienia wady. Gwarant po wykonaniu obowiązków wynikających z gwarancji powinien dostarczyć uprawnionemu z gwarancji rzecz na swój koszt do miejsca wskazanego w gwarancji lub do miejsca, w którym rzecz została wydana przy udzieleniu gwarancji.

Odpowiedzialność sprzedawcy za wady

Sprzedawca odpowiada za wady sprzedanej rzeczy na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego o rękojmi za wady rzeczy (art. 556-576 K.c.). Jeśli jednak klientem jest konsument, to zamiast przepisów K.c. o rękojmi stosuje się zasady określone w ustawie o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. Konsumentem jest osoba fizyczna, która dokonała zakupów w celach niezwiązanych bezpośrednio z prowadzoną działalnością gospodarczą ani zawodową.

Rękojmia a koszty transportu

Jeśli klient niebędący konsumentem korzysta z uprawnień z rękojmi, bo kupiona rzecz ma wady, to może żądać także zwrotu poniesionych kosztów związanych z jej demontażem i transportem w miejsce uzgodnione ze sprzedającym (np. do serwisu). Kupujący może bowiem żądać naprawienia szkody poniesionej wskutek istnienia wady (art. 556 § 1 K.c.). Natomiast szkoda może polegać na konieczności poniesienia tych kosztów.

Dla uniknięcia sporów czy demontaż i transport rzeczy był konieczny, najlepiej jest kwestie te ustalić ze sprzedającym po wykryciu wady. Nie można przecież wykluczyć, że w konkretnym przypadku tańszym rozwiązaniem byłaby wizyta serwisanta na miejscu u kupującego.

Reklamacje składane przez konsumentów

Przepisy ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej wprost regulują kwestię kosztów demontażu i transportu wadliwych rzeczy. Konsument może żądać doprowadzenia rzeczy do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nową.

Nieodpłatność naprawy i wymiany oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia (art. 8 ust. 2 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej). Ponieważ w przepisie mowa jest o zwrocie kosztów, więc konsument najpierw powinien je ponieść. Jeśli jednak reklamacja konsumenta okaże się zasadna, sprzedający ma obowiązek zwrócić mu koszty demontażu i transportu rzeczy. Jednak niewielu konsumentów z tego uprawnienia korzysta.

Reklama

Niekiedy przedsiębiorcy we wzorcach umów z konsumentami próbują ograniczać swoją odpowiedzialność za wady towaru, w tym również za koszty transportu i demontażu rzeczy. Takie zapisy są nieskuteczne wobec konsumentów. W rejestrze niedozwolonych klauzul umownych prowadzonym przez Prezesa Urzędu Konkurencji i Konsumentów wpisane jest następujące postanowienie:

"W przypadku uznania reklamacji firma (…) nie ponosi odpowiedzialności za koszty związane z demontażem, montażem, transportem towaru oraz utraconymi korzyściami".

Taki zapis, stosowany kiedyś przez jedną z firm i skutecznie zakwestionowany, nie może być powielany przez innych przedsiębiorców we wzorach umów z konsumentami.

Wpis klauzuli do rejestru prowadzonego przez Prezesa UOKiK wywiera skutek wobec wszystkich przedsiębiorców, więc żaden z nich nie może w umowach stosować takiego postanowienia ani postanowień z nim tożsamych.

Ponadto stosowanie klauzul niedozwolonych wpisanych do rejestru stanowi naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. Za takie działanie Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów może nałożyć na przedsiębiorcę karę finansową.

Podstawa prawna:

  • ustawa dnia 27.07.2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. nr 141, poz. 1176 ze zm.),
     
  • ustawa z dnia 23.04.1964 r. - Kodeks cywilny (Dz. U. nr 16, poz. 93 ze zm.).

autor: Andrzej Janowski
Gazeta Podatkowa Nr 659 z dnia 2010-05-04

GOFIN podpowiada

Dowiedz się więcej na temat: transport | reklamacja | wady | Okaże się | konsument | uprawnienia | demontaż
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »