Kredyty i obligacje
Nie tylko pieniądze z budżetu, ale pożyczki z banków krajowych i zagranicznych, obligacje z gwarancją skarbu państwa i sprzedane bankom hipotecznym wierzytelności zasilą wkrótce finanse Krajowego Funduszu Mieszkaniowego.
Będzie to możliwe dzięki znowelizowanej ustawie z 26 października 1995 r. o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego. Bank Gospodarstwa Krajowego na rzecz Funduszu będzie zaciągał pożyczki w bankach krajowych i zagranicznych. Emitowane będą obligacje gwarantowane przez skarb państwa. Bank będzie mógł wreszcie sprzedawać wierzytelności KFM bankom hipotecznym.
-Jesteśmy w trakcie przygotowań do uruchomienia nowego programu, który uwzględnia nowe możliwości przewidziane w znowelizowanych przepisach. Zamierzamy zaciągnąć pożyczki w Banku Rozwoju Rady Europy i Europejskim Banku Inwestycyjnym ? powiedziała PG Irena Herbst, wiceprezes Banku Gospodarstwa Krajowego, obsługującego Fundusz.
Dotychczas pieniądze na środki finansowe inwestycji realizowanych przy pomocy Krajowego Funduszu Mieszkaniowego pochodziły wyłącznie z budżetu. A że nie było ich w nadmiarze parlament zdecydował, że dla dobra sprawy należy sięgnąć po kredyty komercyjne i obligacje.
Istniejący już sześć lat Fundusz skredytował ponad 657 umów na łączna kwotę 1,94 mld zł. Dzięki pieniądzom KFM zrealizowano już umowy przewidujące wybudowanie ponad 27 tys. mieszkań, z których 16.347 przekazano już lokatorom. Początki były nadzwyczaj skromne. W latach 1996-97 udzielono zaledwie 26 kredytów na sumę 54 mln zł.
Tymczasem w pierwszym półroczu 2001 r. zawarto już 144 umowy, opiewające na kwotę ponad 429 mln zł.
Z kredytów na budownictwo czynszowe mogą korzystać Towarzystwa Budownictwa Mieszkaniowego oraz spółdzielnie mieszkaniowe jeśli budują mieszkania na wynajem lub spółdzielcze lokatorskie. Ponadto ubiegłoroczna nowelizacja ustawy o popieraniu budownictwa mieszkaniowego umożliwia gminom zaciąganie preferencyjnych kredytów na infrastrukturę techniczną związana z budownictwem mieszkaniowym. Złagodzone wymogów zabezpieczenia kredytów i podniesienie progu jego udziału do 70 proc. kosztów realizowanej inwestycji spowodowało dalszy wzrost zainteresowania nim przez jednostki samorządowe, które cierpią na brak terenów uzbrojonych, na których można by budować przyszłe mieszkania.
Ważne jest również, iż z pieniędzy Funduszu buduje się coraz większe mieszkania. O ile jeszcze trzy lata temu powierzchnia jednego lokalu mieściła się w przedziale 47 do 54 m kw., to już trzy lata później wzrosła ona do blisko 80 m. kw. Największymi klientami KFM są Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Zawarły one dotychczas 297 umów na sumę ponad 1 mld zł. Spółdzielnie mieszkaniowe podpisały 182 umowy na kwotę ponad 437 mln zł.
