Kredyty: Na której walucie nie stracisz?
Co się stanie z kredytami hipotecznymi po wejściu Polski do strefy euro? Czy banki wymuszą na klientach zmiany umów kredytowych? Jak będzie wyglądała sytuacja obecnych i przyszłych kredytobiorców w zależności, od waluty, w jakiej zamierzają zaciągnąć kredyt? Na te i inne pytania związane z rynkiem kredytów hipotecznych podczas Czatu w INTERIA.PL odpowiadał Arkadiusz Rembowski z Money Expert S.A.
Pozostanie przy kredycie we frankach szwajcarskich może się jednak opłacić. Kiedy będziemy w strefie euro może to być nawet korzystniejsze niż dzisiaj, bo wahania kursów między frankiem a euro są mniejsze niż między frankiem szwajcarskim a złotym. Arkadiusz Rembowski dodał że w przypadku przewalutowania kredytów z franków na euro, LIBOR zostanie zastąpiony EURIBOR-em.
Na pytanie dlaczego banki niechętnie udzielają kredytów we frankach, a zachęcają do kredytów w euro, doradca wyjaśnił, że franki są dla banków droższe w pozyskaniu, stąd trudniej o taki kredyt. Rembowski dodał, że marże banków będą malały. "Po zmianach jakie zaszły w ubiegłym roku, banki raczej liberalizują swoje podejście. Niewykluczone jest, że warto z wzięciem kredytu we frankach poczekać, bo za pół roku marże będą nieco niższe."
Taniej w euro czy we franku? Do momentu wejścia do strefy euro, należy zwrócić uwagę na wysokość marży i dostępność kredytu w CHF. W wielu przypadkach bywa, że kredyt w euro będzie tańczy niż kredyt w CHF - wbrew temu, do czego się dotychczas przyzwyczailiśmy zaciągając kredyty walutowe.
Kredytobiorcy zadłużeni w złotych, po przystąpieniu do strefy euro pozostaną bez wyboru. Ich zadłużenie zostanie przeliczone na euro po sztywnym kursie - takim samym jak nasza pensja, ceny towarów i usług. Nie poniesiemy zatem kosztów różnic kursowych wynikających ze zmiany walut. WIBOR zostanie zastąpiony EURIBOR-em. Klient nie poniesie kosztów prowizji przy przewalutowaniu, natomiast marża kredytu w złotych, będąca elementem oprocentowania, zostanie zastąpiona marżą kredytu w euro . Reasumując, rata kredytowana będzie składała się z marży banku + EURIBOR-u. Rembowski dodał, że oprocentowanie kredytu powinno być korzystniejsze w stosunku do dzisiejszego, ponieważ EURIBOR jest niższy niż WIBOR.Podpisując z bankiem aneks do umowy można spróbować negocjować pozostałe warunki kredytowania (m.in marżę). Skutki negocjacji będą zależeć od decyzji banku i profilu klienta. Lepiej zarabiający klient ma większe szanse, że takie negocjacje się powiodą.
Kiedy przewalutować kredyt, teraz czy poczekać? Analityk sugeruje, że warto jeszcze poczekać, ponieważ przewalutowując dzisiaj kredyt złotowy na euro, poniesiemy koszty, wynikające z zastosowania wewnętrznego kosztu banku. "Do tego może dojść koszt aneksu. Wiemy natomiast na pewno, że w przyszłości nie będzie kosztu przewalutowania, który jest dzisiaj."
Po wejściu do strefy euro nie dojdzie do żadnych zmian w umowach kredytowych zawartych w euro. Analityk rekomenduje, by brać kredyt w walucie, w której się zarabia."Zdecydowanie warto zaciągnąć kredyt w euro, jeżeli zarabia się w tej walucie. Taki zabieg eliminuje ryzyko kursowe. Dodatkowo stopa procentowa, która determinuje oprocentowanie kredytu, w euro jest duża niższa niż stopa procentowa dla kredytów w PLN - o ponad 3 proc.
Oferta w euro jest często korzystniejsza niż np kredyt w ramach programu "Rodzina na Swoim". Rembowski na koniec podkreślił, by wszyscy potencjalni kredytobiorcy dokładnie przemyśleli rodzaj waluty w jakiej zamierzają zaciągnąć kredyt.
