Kto i po co przejął BOŚ?
Sergiusz Najar, prezes Banku Ochrony Środowiska, oraz dwaj jego zastępcy: Wiesław Żółtkowski i Jerzy Markowski stracili stanowiska. Przebieg ostatniego dnia NWZA spółki wskazuje na to, że szwedzki Skandinaviska Enskilda Banken postanowił wycofać się z BOŚ.
Pełniącym obowiązki prezesa BOŚ został dotychczasowy I wiceprezes Piotr Wiesiołek. Do zarządu spółki wszedł również Stanisław Kostrzewski. O decyzji rady nadzorczej BOŚ, dotyczącej odwołania części zarządu spółki, akcjonariusze dowiedzieli się bezpośrednio przed piątkowymi obradami NWZA. Jerzy Kędzierski, wiceprezes NFOŚiGW, zmiany uzasadnił utratą zaufania części inwestorów do osób zarządzających spółką.
Pierwszą podjętą w piątek decyzją NWZA był wybór przewodniczącego obrad, którym został przedstawiciel szwedzkiego inwestora. Zaproponował on odrzucenie... porządku obrad. Pomysł ten poparł, dysponujący ponad 47% wszystkich głosów, SEB. NFOŚiGW (posiadacz 44,7% akcji) oraz fundusze wojewódzkie nie wzięły udziału w głosowaniu, uznały tym samym decyzję sądu, który zablokował prawo wykonywania głosu z posiadanych przez nie papierów. Odrzucenie porządku oznaczało, że NWZA nie podjęło decyzji w sprawach, dla których zostało zwołane, czyli m.in. o dokapitalizowaniu spółki na drodze emisji nowych akcji.
Piątkowe wydarzenia wskazują, że najwięksi, skonfliktowani dotychczas akcjonariusze spółki doszli do porozumienia, a Szwedzi są gotowi ostatecznie wycofać się z BOŚ. Należy przypuszczać, że SEB będzie teraz negocjował z NFOŚiGW warunki, na jakich fundusz odkupi akcje BOŚ. Z pewnością jakieś konkretne ustalenia w tej sprawie już poczyniono, ponieważ Szwedom 4 stycznia mija termin zgłoszenia pozwu przeciw funduszom. Otwierałoby to długotrwałe postępowanie sądowe.