Kto porozmawia z UniCredito?
Spotkanie z przedstawicielami UniCredito Italiano na temat połączenia Pekao i BPH to obecnie sprawa premiera - poinformowała w poniedziałek Barbara Kasprzycka, rzecznik Ministerstwa Skarbu Państwa. A Kazimierz Marcinkiewicz na razie milczy.
W ubiegłym tygodniu nie doszło do skutku zapowiadane spotkanie ministra skarbu z prezesem UniCredito Alessandro Profumo w sprawie połączenia polskich banków. We wtorek były szef resortu skarbu Andrzej Mikosz podał się do dymisji. W związku z czasowym nieobsadzeniem urzędu, Kazimierz Marcinkiewicz osobiście zajął się resortem. - Premier w sprawie spotkania z UniCredito nie wyraził jeszcze swojej woli. Nie wiadomo, jakie będą decyzje i kiedy zapadną - stwierdziła Barbara Kasprzycka. Poprzedni minister zamierzał zmusić Włochów do sprzedaży BPH i pismo z tą informacją wysłał do centrali UniCredito w Mediolanie tuż przed świętami Bożego Narodzenia.
Nazwisko nowego ministra skarbu jest już znane i pozostaje tylko czas jego powołania. - Sądzę, że do końca stycznia termin będzie ustalony. Sprawa fuzji Pekao i BPH nie ma wpływu na nominację nowego ministra - powiedział Przemysław Gosiewski, szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Jednocześnie oświadczył, że on sam nie jest kandydatem na to stanowisko.
Wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska, która podobno była zainteresowana kierowaniem resortem skarbu, podczas poniedziałkowej konferencji prasowej nie chciała odnosić się do kwestii połączenia Pekao i BPH. - Współczesne czasy to era fuzji, chyba ostatnio trochę gasnąca. Poczekajmy, poczekajmy - powiedziała Zyta Gilowska.
Na comiesięcznym posiedzeniu Komisji Nadzoru Bankowego, które wypada w tym tygodniu, jej członkowie nie zajmą się wnioskiem UniCredito o prawo do wykonywania głosu na WZA BPH. Otwierałoby to Włochom możliwość starań o połączenie tego banku z Pekao. Generalny Inspektorat Nadzoru Bankowego nadal czeka na część odpowiedzi na pytania zadane UniCredito w październiku. Jak się dowiedzieliśmy, zakres oczekiwanych przez polski nadzór bankowy materiałów jest tak obszerny, że Włosi wciąż je jeszcze przygotowują.
PAP