Lata więzienia za używanie cudzej karty bankomatowej
Nawet 10 lat więzienia może grozić 38-letniemu mieszkańcowi Bełchatowa, który przywłaszczył sobie zgubioną przez prawowitą właścicielkę kartę bankomatową i dokonał nią kilkunastu transakcji na kwotę 300 zł. Sprawca został zatrzymany po 9 miesiącach poszukiwań.
Rzecznik łódzkiej Komendy Wojewódzkiej Policji Joanna Kącka poinformowała w piątek, że 38-latek nie krył zaskoczenia, gdy 3 stycznia rano do jego mieszkania zapukali funkcjonariusze, przypominając mu zdarzenie z marca ubiegłego roku.
Mieszkanka powiatu bełchatowskiego poinformowała wówczas policję o zgubieniu karty płatniczej, która prawdopodobnie wypadła jej z kieszeni kurtki. Następnego dnia kobieta zorientowała się, że z jej konta zniknęło blisko 300 zł.
Jak ustalono, nieuczciwy znalazca zatrzymał kartę i przy jej wykorzystaniu dokonał 14 zbliżeniowych transakcji płatniczych, a kiedy karta została zablokowana, wyrzucił ją i zapomniał o sprawie.
Zupełnie inaczej niż policja, która dotarła do świadków w miejscach, gdzie dokonano płatności i zabezpieczyła nagrania z kamer monitoringu. Ustalono rysopis sprawcy, który jednak - jak podają śledczy - jakby zapadł się pod ziemię.
W grudniu funkcjonariusze wpadli na nowy trop w tej sprawie, czego efektem było zatrzymanie sprawcy, który od razu przyznał się do posługiwania się znalezioną kartą płatniczą. 38-latek stanie teraz przed sądem pod zarzutem popełnienia kradzieży z włamaniem. Jest to przestępstwo, za które grozi nawet do 10 lat więzienia.
(PAP)