Lokaty: Średnio 3,11 proc. realnego zysku w 2013 r.

Zakładane przed rokiem 12-miesięczne lokaty, po uwzględnieniu podatku oraz inflacji, dały zarobić średnio 3,19 proc., czyli nieco powyżej ubiegłorocznej średniej.

Średnia nominalna stawka zakończonych w grudniu 12-miesięcznych lokat ze stałym oprocentowaniem wynosiła 4,83 proc. wobec 4,97 proc. w listopadzie. W połączeniu z niewielkim wzrostem inflacji (0,7 proc. rok do roku wobec 0,6 proc. r/r w listopadzie) spowodowało to spadek realnej stopy z 3,41 proc. w listopadzie do 3,19 proc. w grudniu. To wciąż jednak powyżej średniej za cały ubiegły rok, która wyniosła 3,11 proc.

W pięciu bankach realny zysk z zakładanych przed rokiem lokat wyniósł co najmniej 4 proc. Najwyższą rzeczywistą rentownością na poziomie 4,18 proc. zakończył się depozyt z grudnia 2012 r. zakładany w Meritum Banku, który oferował wówczas 6,06 proc. w ujęciu nominalnym.

Reklama

Na drugim miejscu znalazły się depozyty PBP Banku (w międzyczasie połączył się on z FM Bankiem) na 6 proc., które realnie dały zarobić 4,13 proc. Na kolejnym miejscu ex aequo znalazły się oferty Eurobanku oraz FM Banku. Oba oferowały roczne lokaty na 5,9 proc., które po uwzględnieniu podatku i inflacji dały zarobić 4,05 proc. Realny zysk na 4-proc. poziomie wypracowała także lokata zakładana w Toyota Banku (5,84 proc. nominalnie).

Aby za rok aktualnie zakładane lokaty przyniosły taki sam realny zysk jak obecnie, deflacja (spadek cen) w styczniu 2015 r. musiałaby przekroczyć 1 proc. r/r. To że zyski z kończących się depozytów będą znacznie niższe jest więc niemal przesądzone.

Spierać się można wyłącznie o to, jak bardzo one spadną. Naturalnie wszystko zależy od przyjętych prognoz - przy inflacji ma poziomie 1,5 proc. r/r średnia rzeczywista rentowność wyniosłaby 0,61 proc., ale już przy 2,2 proc. inflacji średni realny zysk byłby ujemny (-0,08 proc.), a połowa z zakładanych obecnie lokat nie ochroniłaby siły nabywczej zdeponowanych środków.

Warto zwrócić jednak uwagę, że obliczenia te są pewnym przybliżeniem rzeczywistości, tak jak publikowany przez Główny Urząd Statystyczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych. Fakt posiadania innego koszyka inflacyjnego niż ten GUS-owski nie oznacza jednak, że problem spadku realnej wartości posiadanych oszczędności nie występuje.

Dlatego warto poświęcić chwilę uwagi na wybór lokaty, po to aby wybierać te z najwyższym oprocentowaniem, które zmniejszają prawdopodobieństwo zanotowania realnej straty w przyszłości.

Michał Sadrak

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance

Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: lokaty | bank
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »