Miesiąc darmowej komunikacji za oddanie krwi? Jest nowa propozycja Lewicy na wakacje
Politycy Lewicy chcą darmowych przejazdów komunikacją miejską dla honorowych krwiodawców. Na razie to propozycja tylko dla Białegostoku, jednak działacze chcą nawet miesiąca darmowych kursów. Pismo w tej sprawie ma trafić do urzędu miasta w ciągu kilku dni.
Pomysł ten przedstawili działacze Organizacji Miejskiej Nowej Lewicy w Białymstoku, informuje Radio Białystok. Celem jest przede wszystkim popularyzacja krwiodawstwa w Polsce.
Akcja białostockiej Lewicy nowi tytuł "Kropka krwi darem życia" i ma zachęcić przede wszystkim młodych ludzi do oddawania krwi.
- Chcemy popularyzować to, co w czasie wakacji popularne nie jest. Chcemy też zachęcić do oddawania krwi ludzi młodych - mówił Andrzej Aleksiejczuk, przewodniczący organizacji cytowany przez radio.
Uczestnicy akcji przypominają, że krwi wyprodukować się nie da, a jej pobranie jest bezbolesne. Nowa Lewica idzie jednak dalej w propozycjach:
- Chcieliśmy postawić postulaty wakacyjne, do których zapraszalibyśmy nasze miasto Białystok, aby się włączyło. Pierwszym byłoby to, aby ludzie, którzy w okresie wakacyjnym oddaliby krew chociaż jeden raz, mogliby przez miesiąc za darmo korzystać z komunikacji miejskiej - dodawał Aleksiejczuk.
Lewica chce także, aby oddanie krwi w wakacje dało też darmowe parkowanie w strefie płatnego parkowania przez co najmniej dwie godziny dziennie. Młoda Lewica dodaje do tego także apel wobec pracodawców, aby nie ograniczali oni pracownikom przysługujących im z okazji oddania krwi benefitów. Projekt w tej sprawie ma trafić do Urzędu Miasta w Białymstoku w przyszłym tygodniu.
Dawca krwi może każdorazowo liczyć na porcję słodkiej czekolady, którą przekażą mu pracownicy centrum krwiodawstwa i krwiolecznictwa. To porcja słodkości w ramach przysługującego krwiodawcy posiłku regeneracyjnego o wartości 4,5 tys. kcal, a więc właśnie 9 czekolad. Ponadto pracownik może liczyć na zwolnienie od pracy w dniu oddania krwi oraz w dniu następnym:
"Pracodawca jest obowiązany zwolnić od pracy pracownika będącego krwiodawcą na czas oznaczony przez jednostkę organizacyjną publicznej służby krwi w zaświadczeniu, które to pracownik otrzymuje po oddaniu. Za czas zwolnienia od pracy, o którym mowa powyżej pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia", czytamy na stronie krwiodawcy.org.
Warto jednak pamiętać, że pracodawcę należy najpierw uprzedzić o zamiarze oddania w danym dniu i skorzystania z tego uprawnienia. Jeśli okaże się, że osoba, która chciała oddać krew, ostatecznie nie będzie mogła tego zrobić, także jej przysługuje zwolnienie od pracy, jednak w wymiarze maksymalnie kilku godzin, nie całego dnia roboczego.
Dawca krwi może skorzystać także z ulgi podatkowej z tytułu darowizn przekazanych na cele krwiodawstwa. Odliczyć można do 6 proc. dochodu według przelicznika 130 zł za każdy oddany w danym roku litr krwi. Osoba oddająca krew może otrzymać także wyniki wykonanych przed pobraniem badań, KrewKartę i tytuł Honorowego Dawcy Krwi.