Miliony dla prezesów

W 2002 roku najkosztowniejsze dla akcjonariuszy były zarząd i rada nadzorcza Millennium. Władze tego banku zarobiły w sumie 28,8 mln zł. Na kolejnych miejscach, jednak z wynagrodzeniem niższym już o jedną trzecią, plasują się zarządy i rady nadzorcze BPH PBK i BRE.

O sześć procent spadły w 2002 r. apanaże zarządów i rad nadzorczych giełdowych banków. Stało się tak pierwszy raz od 1999 r. W sumie menedżerowie zarobili w zeszłym roku 132,7 mln zł. W tym czasie zysk netto kierowanych przez nich spółek zmniejszył się o 28%, do 1,4 mld zł.

Millennium płaci najlepiej

Najlepiej wśród polskich bankowców zarabia zarząd Millennium. Najgorzej uposażeni są szefowie Nordei. Wysokie wynagrodzenia zarządu i rady nadzorczej Banku Millennium można tłumaczyć ponaddziewięciokrotnym wzrostem zysku netto. Taki wynik rzuca przecież na kolana niejednego analityka i inwestora. Jest jedno "ale". Bazą do porównań jest bardzo zły dla Millennium 2001 rok. Bank osiągnął w tym okresie jedynie 19,9 mln zł zysku netto. Dlatego wzrost zysku w zeszłym roku do 184 mln zł nikogo nie zdziwił.

Reklama

W 2001 r. menedżment Millennium otrzymał w ramach uposażenia 32 mln zł, z czego 11 mln zł to nagroda za sukces osiągnięty w roku obrachunkowym 1998/1999 (zysk netto wyniósł wówczas 168,7 mln zł). W 2000 r. apanaże zarządu sięgały prawie 20 mln zł. - W zeszłym roku wynagrodzenia zarządu składały się z płacy zasadniczej i premii za wyniki. Udział premii w łącznym wynagrodzeniu wynosił odpowiednio 37% i 62%. Około 1% stanowiła odprawa dla członka zarządu banku, który odszedł w 2001 roku - wyjaśnił Wojciech Kaczorowski, rzecznik Millennium.

Inni daleko w tyle

Drugie miejsce na liście najlepiej zarabiających, z wynikiem 18 mln zł, należy do zarządu i rady nadzorczej BPH PBK. W tym przypadku zanotowano jednak 30--proc. spadek wynagrodzeń. Z informacji uzyskanych w banku wynika, że w 2001 roku zsumowano pensje zarządów dwóch łączących się banków - BPH i PBK. Dlatego w 2002 r., czyli już po fuzji, w związku ze zmniejszeniem liczebności kierownictwa spółki, łączne zarobki spadły.

Kolejne pod względem wysokości zarobków są zarząd i rada BRE. W zeszłym roku ich przedstawiciele otrzymali 12,7 mln zł. W porównaniu z 2001 r. oznacza to wzrost o 43%. Wynik ten kontrastuje z 379 mln zł straty netto banku za zeszły rok. Małgorzata Ciesielska-Stefańczyk, rzecznik BRE, wyjaśniła, że w 2002 r. per saldo nie zanotowano wzrostu wynagrodzenia zarządu. - Wyższa kwota łącznych apanaży spowodowana jest faktem, że do zarobków za 2002 r. zaliczono bonusy za poprzedni, zyskowny 2001 r. (w wysokości 3,78 mln zł). Ponadto w 2002 r. skład zarządu BRE powiększył się o dwie nowe osoby - Alicję Kos oraz Wiesława Thora.

Nie wiadomo, ile zarabia prezes

W Polsce akcjonariusze nie mogą się dowiedzieć, ile zarabiają prezesi banków. Występują one bowiem do KPWiG o utajnienie wynagrodzeń poszczególnych członków zarządu. Ta, jak dotąd, przychyla się do próśb. - Naszym zdaniem, istotne dla akcjonariuszy jest ujawnienie przez spółkę kosztów działania jej władz. Zgadzamy się na utajnienie wynagrodzeń poszczególnych osób, ma to służyć zapewnieniu im bezpieczeństwa - wyjaśnił Michał Stępniewski, rzecznik KPWiG.

Wysokie średnie

Na razie można tylko policzyć średnią pensję członka zarządu. W przypadku liderów naszego zestawienia - Millennium i BPH PBK - wynosi ona odpowiednio 3,3 mln zł i prawie 2,49 mln zł. Jest wysoka także w przypadku średniego, jak na polskie warunki, LG Petro Banku. Apanaże osób kierujących tą spółką wyniosły średnio po 1,55 mln zł.

Istotną częścią wynagrodzeń są też opcje na akcje. Ostatnio skorzystali z tego menedżerowie Pekao. Na sprzedaży części walorów w krótkim czasie zarobili po 400 tys. zł.

Dla porównania w zeszłym roku Sanfort Weill, szef Citigroup, największej grupy finansowej na świecie, musiał się zadowolić jedynie pensją w wysokości 1 mln dolarów. To dane Bloomberga.

Agencja nie podaje jednak, czy dodatkowo menedżer otrzymał opcję objęcia akcji banku. W 2000 r. wynagrodzenie szefa Citi wraz z bonusem wyniosło 18,5 mln dolarów. Z kolei w 2002 r. prezes AIB (główny akcjonariusz BZ WBK) Michael Buckley zarobił 940 tys. euro (połowa to różne bonusy), Josef Ackerman, prezes Deutsche Banku - 4,3 mln euro, a szef Commerzbanku (akcjonariusza BRE) Klaus Peter Mueller - 1,2 mln euro.

Zarobki zarządów i rad nadzorczych pozostałych spółek giełdowych opublikujemy w jednym z najbliższych wydań PARKIETU

Ujawniać czy nie

- Ujawnianie lub ukrywanie wynagrodzeń to problem kultury i psychologii. W Stanach Zjednoczonych pytanie o zarobki nie powoduje zdziwienia. W Europie jest jednak inaczej. W Polsce dochodzi jeszcze obawa o fizyczne bezpieczeństwo - uważa Raimondo Eggink, niezależny analityk. Dodaje, że jako inwestor chciałby wiedzieć, ile zarabia prezes spółki, której jest akcjonariuszem. - Narzucenie tego przepisami prawa byłoby jednak niewłaściwe - twierdzi. W ramach uregulowań, dotyczących ładu korporacyjnego, proponuje, aby spółki informowały w raportach rocznych o istotnych różnicach w zarobkach między członkami zarządu.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: zarobki | zarządy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »