Spis treści:
Minister Rzeczkowska była pytana, czy jest rozważana kwestia podniesienia np. 500 plus do 700 albo wprowadzenia jakiejś innej waloryzacji. - Takiej decyzji na poziomie politycznym nie ma - odpowiedziała
W sytuacji spodziewanego spowolnienia gospodarczego rząd musi poszukiwać pewnej równowagi; cięć w programach społecznych nie będzie; programy te to jest bezpieczeństwo obywateli, dodatkowe zabezpieczenie - powiedziała we wtorek minister finansów Magdalena Rzeczkowska.
Inflacja to problem globalny
- Inflacja to jest problem globalny. Prawie wszystkie kraje świata z tym wyzwaniem się mierzą i to na poziomach inflacji niespotykanych od dziesięcioleci - powiedziała Rzeczkowska w Programie 1 Polskiego Radia.
Jak wskazała, inflacja jest związana ze wzrostem cen surowców energetycznych, wywołanych wojną w Ukrainie, jak również żywności. - W szerokim zakresie są to zewnętrzne czynniki, które wpływają na ten poziom inflacji. Trzeba się tutaj w związku z tym spodziewać (...), że pewne spowolnienie gospodarcze jest na pewno przed nami, ale nie cięcia w wydatkach - powiedziała.
Inflacja. Co z finansowym bezpieczeństwem Polaków?
Jak mówiła, rząd "w sytuacji inflacji, w sytuacji spodziewanego spowolnienia", musi poszukiwać pewnej równowagi. - Cięć w programach nie będzie. Bo programy społeczne to jest bezpieczeństwo obywateli, dodatkowe zabezpieczenie, przy stabilnym rynku pracy - bardzo dobrej sytuacji na rynku pracy; przy też silnej gospodarce - dobrej sytuacji gospodarczej - to jest dodatkowe zabezpieczenie ekonomiczne - tłumaczyła.
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc
Pytana była, czy jest rozważana kwestia podniesienia np. 500 plus do 700 albo wprowadzenia jakiejś innej waloryzacji. - Takiej decyzji na poziomie politycznym nie ma. My, jako ministerstwo finansów nie uczestniczymy w tych rozmowach na ten moment. Tutaj czekamy na ewentualną decyzję polityczną. Natomiast też trzeba pamiętać o tej równowadze. Równowaga to jest godzenie czasami zupełnie sprzecznych interesów - odpowiedziała.
Walka z inflacją. Grozi nam spowolnienie gospodarcze?
Jak tłumaczyła, z jednej strony mamy do czynienia z inflacją i z jej skutkami, które "na pewno nie są pożądane dla gospodarki, bo walka z inflacją przełoży się gdzieś docelowo - i to wiemy wszyscy na - na spowolnienie gospodarcze". A z drugiej strony - dodała - jest Minerstwo Finansów, "właśnie w tej roli takiego godzenia sprzecznych celów".
Powiedziała, że rząd musi patrzeć na bezpieczeństwo społeczne i obywatelom najbardziej dotkniętym skutkami inflacji proponować wsparcie. Jak wskazała, w tym pakiecie wparcia najważniejsze są tarcze antyinflacyjne, czyli m.in. obniżka podatków w zakresie cen żywność, energii, paliwa czy nawozów.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
***