Zapotrzebowanie na węgiel kamienny w energetyce systematycznie maleje, czemu sprzyja dynamiczny rozwój OZE oraz budowa elastycznych mocy gazowych. Według danych Forum Energii, w latach 2023-2024 zużycie tego paliwa spadło o 16 proc. Kurczy się również zatrudnienie w branży - jak wynika z informacji Agencji Rozwoju Przemysłu, zebranych przez Fundację Instrat, w lipcu tego roku w sektorze pracowało 72 tys. osób. Oznacza to spadek o 536 etatów w porównaniu z poprzednim miesiącem i o 3055 w zestawieniu rok do roku.
Nowelizacja ustawy o górnictwie. Wsparcie trafi do 44 tys. osób
8 września pojawił się nowy projekt nowelizacji ustawy o górnictwie węgla kamiennego. Zgodnie z nim dla górników przewidziane są świadczenia osłonowe, które trafią do ok. 44 tys. osób zatrudnionych w Polskiej Grupie Górniczej, Węglokoksie Kraj oraz Południowym Koncernie Węglowym. Ich wysokość to 170 tys. zł. Górnicy, którym brakuje pięć lat do emerytury, a pracownicy zakładów przeróbki mechanicznej czterech lat, będą mogli skorzystać z urlopów górniczych. Całość wsparcia przewidzianego ustawą ma w latach 2026-2035 wynosić ok. 8,8 mld zł.
Działania te wpisują się w założenia określone w tzw. umowie z górnikami, regulującej zasady wygaszania branży do 2049 roku. Głównym celem projektu jest finansowanie świadczeń dla pracowników likwidowanych zakładów górniczych. Ponadto, na mocy umowy, likwidacją kopalń mają zajmować się sami przedsiębiorcy z branży górniczej - z możliwością otrzymywania na ten cel państwowych dotacji - a nie, jak dotychczas, spółka restrukturyzacyjna.
"Oczekiwanym efektem wejścia w życie projektowanych regulacji będzie kontynuacja procesu stopniowego wygaszenia działalności 17 podziemnych zakładów górniczych wydobywających węgiel kamienny energetyczny w Polsce w sposób społecznie akceptowalny i niewypływający negatywnie na bezpieczeństwo energetyczne kraju" - czytamy w regulacji.
Po rekonstrukcji rządu i likwidacji Ministerstwa Przemysłu prace nad ustawą przejęło nowo utworzone Ministerstwo Energii, na czele którego stoi Miłosz Motyka.
Wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników: wsparcie nie obejmuje wszystkich poszkodowanych
Zastrzeżenia wobec projektu zgłosił m.in. Wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników, Arkadiusz Siekaniec, który twierdzi, że wsparcie obejmuje zbyt małą liczbę osób. Jego zdaniem pomoc powinna trafić również do załogi Jastrzębskiej Spółki Węglowej czy kopalni Bogdanka.
"Ustawa ma przyznawać osłony osobom zatrudnionym w Polskiej Grupie Górniczej, spółce Węglokoks Kraj oraz Południowym Koncernie Węglowym, milczy jednak o członkach załóg z Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Lubelskiego Węgla Bogdanka czy Przedsiębiorstwa Górniczego "Silesia". Tymczasem w obliczu problemów, z jakimi mierzą się te zakłady, działania osłonowe powinny być skierowane również do nich" - komentuje Siekaniec dla Business Insider.