Na wakacje zadłużaj się w koncie

Wakacje to czas wyższych wydatków. Najlepiej byłoby je sfinansować z oszczędności zgromadzonych w ciągu roku. W praktyce jednak część z nas właśnie teraz wychodzi z "minusów" za poprzedni sezon.

Wakacje to czas wyższych wydatków. Najlepiej byłoby je sfinansować z oszczędności zgromadzonych w ciągu roku. W praktyce jednak część z nas właśnie teraz wychodzi z "minusów" za poprzedni sezon.

Jak sfinansować wakacyjne wydatki? Najlepiej kredytem odnawialnym. Jeśli nie mamy takiej możliwości, wówczas można rozważyć dużo droższy kredyt gotówkowy. Takiego kredytu należy jednak szukać przede wszystkim w banku, w którym mamy konto. Wówczas zapłacimy mniej (najczęściej zaoszczędzimy na prowizji).

Pamiętajmy też, że tzw. "pożyczki sezonowe" to korzystna okazja, ale nie dla klienta, tylko dla banku. Są na tyle drogie, że często bardziej opłaci się wykorzystanie limitu karty kredytowej jako rocznego kredytu (patrz wykres). Dzięki karencji (grace period) karta będzie oczywiście najtańszym rozwiązaniem dla kogoś, kto zamierza spłacić zadłużenie przez 1 czy 2 miesiące.

Reklama

Ustawa o kredycie konsumenckim znacznie ułatwia życie klientom. Nakazuje bankom agregowanie prawie wszystkich kosztów kredytu do jednej cyfry: rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (RRSO). Nie wszystkie banki umożliwiają jednak samodzielne wyliczenie RRSO dla dowolnego kredytu (jednym z wyjątków jest VW Bank direct, który na swojej stronie zamieścił stosowny kalkulator). Z reguły podawane są stawki dla określonych przypadków, które często odbiegają od "średniej" (np. Bank Pekao SA liczy RRSO dla pożyczki w Eurokoncie w wysokości 80 tys. zł).

Prawo nie nakazuje bankom wyliczania RRSO dla kredytów odnawialnych oferowanych w ramach kont osobistych. Jest to zresztą praktycznie niemożliwe, bo kredytów tych nie spłaca się w ratach. Ostateczny ich koszt zależy od tego, jak będziemy zasilać nasz ROR. Odsetki naliczane są od salda aktualnego zadłużenia, a każda wpłata na konto zmniejsza to saldo.

Stawki pokazane na poniższym wykresie wyliczyliśmy przy założeniu, że klient przez rok spłaca tylko odsetki, a kapitał oddaje w 12. miesiącu. Wbrew pozorom jest to strategia bardzo opłacalna - im później oddajemy bankowi kapitał, tym niższe będzie rzeczywiste oprocentowanie kredytu (zawdzięczamy to malejącej wartości pieniądza w czasie). Bieżące oszczędności możemy natomiast zyskownie inwestować dodatkowo obniżając oprocentowanie kredytu.

Niektóre banki (ostatnio Bank BPH) i pośrednicy (AIGO, CitiFinancial) oferują szybkie pożyczki gotówkowe. Za zminimalizowanie formalności, ograniczenia zabezpieczeń i szybkość rozpatrywania wniosków klienci muszą jednak ponieść dodatkowe koszty. Na pewno nie jest to dobre wyjście dla kogoś, kto zamierza spłacać kredyt przez rok czy dłużej. Jeśli jednak planujemy szybką spłatę długu, wówczas wspomniane atuty takich ofert mogą nabrać większego znaczenia niż cena.

Maciej Kossowski

Expander.pl
Dowiedz się więcej na temat: pożyczka | bank | wakacje | kont | oszczędności
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »