Zainteresowanie okolicznościowymi monetami i banknotami było tak ogromne, że przed oddziałami NBP w całej Polsce w ostatnich dniach ustawiały się długie kolejki. Jak się okazuje, szczęśliwcy, którym udało się je kupić, mogą teraz nieźle zarobić.
Srebrna moneta 50 zł z bursztynem
550. rocznicę urodzin słynnego polskiego astronoma, twórcy teorii heliocentrycznej, NBP upamiętniło wypuszczeniem do obiegu specjalnej srebrnej monety z wklejką bursztynową oraz nowego banknotu polimerowego.

50-złotówka z Mikołajem Kopernikiem to moneta wykonana ze srebra o średnicy 45 milimetrów i masie 62,2 gramów. NBP wyemitował monetę w nakładzie 7 tys. sztuk, w cenie jednostkowej 950 zł. Moneta sprzedawana była w specjalnym etui wraz z certyfikatem.
Polimerowy banknot o nominale 20 zł
Równie unikalny jest banknot 20 zł z podobizną Mikołaja Kopernika. To drugi w historii NBP kolekcjonerski banknot polimerowy. Papierowy pieniądz o wymiarach 150 mm na 77 mm przedstawia ważne miejsca i obiekty związane z życiem astronoma, a główną grafikę na banknocie stanowi najsłynniejsza podobizna naukowca, tak zwany portret toruński.

Banknot został wydany w nakładzie 100 tys. sztuk i był sprzedawany po 160 zł. Do każdego z nich, podobnie jak w przypadku monety, dodawano specjalne opakowanie oraz certyfikat.
Banknoty i monety z Mikołajem Kopernikiem. Jakie są ceny?
Obecnie nie sposób znaleźć oferty sprzedaży banknotu lub monety z Mikołajem Kopernikiem, które kosztowałyby tyle, na ile wyceniono je w ramach emisji. Szczególnie mocno na wartości zyskała srebrna 50-złotówka.
W poniedziałek, po 11 dniach od emisji, niewiele internetowych ofert opiewało na kwotę poniżej 1800 zł. W większości przypadków ceny przekraczały pułap 2 tys. zł, a w zestawie z banknotem kolekcjonerskim ceny na aukcjach sięgają nawet 3 tys. zł.
Także kwota, jaką posiadacze chcą zainkasować za same banknoty z Mikołajem Kopernikiem, odbiega od ceny 160 zł wyznaczonej przez NBP w dniu emisji, choć nie tak dalece, jak w przypadku monety. Właściciele sprzedają je w cenie od 200 zł do 500 zł. Najwyższe ceny osiągają banknoty z nietypowymi numerami seryjnymi, jak na przykład tzw. radary, czyli numery, które brzmią tak samo czytane od początku, jak i od końca.
Przemysław Terlecki

















