Nie każdy dług trzeba spłacać? Oto jak czas działa na korzyść osób zadłużonych
Obowiązujące przepisy precyzują ramy czasowe, w których wierzyciel może skutecznie dochodzić swoich roszczeń finansowych wobec dłużnika. Wraz z upływem odpowiedniego terminu, prawo przewiduje mechanizm przedawnienia należności, który w znacznym stopniu ogranicza możliwość ich egzekwowania. Warto przyjrzeć się temu zagadnieniu bliżej, aby zrozumieć, jakie reguły rządzą tym procesem i kiedy dochodzi do utraty skuteczności żądań zapłaty.
Przedawnienie długu w polskim systemie prawnym oznacza, że po upływie określonego czasu wierzyciel traci możliwość egzekwowania należności za pomocą przymusu państwowego, a dłużnik może uchylić się od jej spłaty. Podstawę prawną tego mechanizmu stanowią przepisy art. 117-125 Kodeksu cywilnego. Zgodnie z nimi standardowy okres przedawnienia większości roszczeń majątkowych wynosi sześć lat, a w przypadku świadczeń okresowych lub wynikających z działalności gospodarczej - trzy lata. Wprowadzona w 2018 roku nowelizacja skróciła ogólny termin przedawnienia z dziesięciu do sześciu lat, co miało na celu uproszczenie zasad i zwiększenie stabilności w obrocie gospodarczym. Warto jednak podkreślić, że przedawnienie nie prowadzi do wygaśnięcia długu, lecz pozbawia wierzyciela prawa do skutecznego dochodzenia roszczenia przed sądem.
Terminy przedawnienia oblicza się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne, czyli od daty, kiedy wierzyciel mógł zgodnie z prawem żądać jego spełnienia. Na przykład, jeśli termin płatności przypadał na 1 marca 2023 r., to bieg przedawnienia rozpoczyna się od 2 marca 2023 r. W przypadku większości roszczeń przedawnienie następuje w ostatnim dniu roku kalendarzowego, w którym upływa przewidziany termin. Wyjątkiem są roszczenia z krótszym okresem przedawnienia, gdzie termin upływa po dokładnym czasie liczonym od daty wymagalności. Szczególne regulacje dotyczą na przykład długów podatkowych (art. 70 § 1 Ordynacji podatkowej), które przedawniają się po pięciu latach od końca roku, w którym zobowiązanie stało się wymagalne.
Upływ terminu przedawnienia nie pozbawia wierzyciela możliwości wniesienia pozwu, ale znacznie ogranicza jego szanse na wygraną w sądzie, jeśli dłużnik skutecznie podniesie zarzut przedawnienia, tj. powoła się na art. 117 § 2 Kodeksu cywilnego. Mimo to dłużnik może dobrowolnie spłacić zadłużenie, nawet po upływie terminu przedawnienia, co stanowi tzw. świadczenie naturalne. Dla wierzyciela kluczowa pozostaje znajomość przepisów, które regulują terminy przedawnienia oraz okoliczności, które mogą je wydłużyć, skrócić lub przerwać. Tylko w ten sposób można efektywnie zarządzać ryzykiem związanym z odzyskiwaniem należności.
Przeczytaj też: Wiek ochronny przed emeryturą. Nie mogą ani zwolnić, ani obniżyć pensji
Bieg przedawnienia może zostać wstrzymany, co oznacza, że czas potrzebny do upływu terminu zostaje przedłużony. Kluczową rolę odgrywają tu czynności podejmowane przez wierzyciela w celu dochodzenia swoich roszczeń. Zgodnie z art. 123 § 1 Kodeksu cywilnego, bieg przedawnienia przerywa się w wyniku każdej czynności przed sądem, organem uprawnionym do egzekwowania roszczeń lub sądem polubownym, która ma na celu dochodzenie, ustalenie, zabezpieczenie lub zaspokojenie roszczenia. Przykładami takich działań mogą być złożenie pozwu, wniosek o nadanie klauzuli wykonalności, przystąpienie do mediacji lub zawarcie ugody zatwierdzonej przez sąd.
Podobny efekt wywołuje uznanie długu przez dłużnika, które może przyjąć formę pisemnego oświadczenia lub działania dorozumianego, jak choćby częściowa spłata. Po zakończeniu takiej czynności bieg przedawnienia rozpoczyna się od nowa, zapewniając wierzycielowi dodatkowy czas na egzekwowanie roszczeń. Wstrzymanie przedawnienia może być również efektem okoliczności niezależnych od dłużnika i wierzyciela. Zgodnie z przepisami, termin przedawnienia nie biegnie np. w sytuacji, gdy wierzyciel nie może dochodzić roszczenia z powodu siły wyższej (art. 121 pkt 4 Kodeksu cywilnego). Po ustąpieniu przeszkody przedawnienie biegnie dalej, co wymaga od stron aktywnego monitorowania sytuacji, aby uniknąć przegapienia kluczowych terminów.
Dla wierzyciela przerwanie biegu przedawnienia stanowi istotne narzędzie pozwalające przedłużyć możliwość dochodzenia swoich roszczeń. Szczególne znaczenie ma to w sytuacji, gdy dłużnik celowo unika kontaktu lub uchyla się od spłaty. Każda formalna czynność, która skutkuje przerwaniem biegu przedawnienia, daje wierzycielowi dodatkowy czas, co może okazać się kluczowe w bardziej skomplikowanych sprawach. Z kolei dla dłużnika oznacza to konieczność uwzględnienia w strategii obrony potencjalnych działań wierzyciela, które mogą opóźnić moment przedawnienia.
Przeczytaj też:
Emerytura na celowniku wierzycieli. Kiedy przepisy pozwalają na egzekucję?
Zachowek po rodzicach. Ile pieniędzy należy się pominiętym w testamencie?