Niemcy: Coraz więcej włamań do bankomatów

Przestępcom coraz mniej przydają się dane kart bankowych; nowoczesna technologia hamuje "skimming". Boom przeżywają teraz włamania do bankomatów.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

W 2020 r. liczba włamań do bankomatów wzrosła prawie o jedną piątą, z 349 do 414, jak podał Federalny Urząd Policji Kryminalnej (BKA). To najwyższa liczba od czasu rozpoczęcia statystyk w 2005 roku.

W większości przypadków (256) próba jednak były to tylko próby. W sumie - według BKA - sprawcy ukradli 17,1 mln euro. Ponadto, ich brutalne metody nielegalnego pozyskiwania pieniędzy spowodowała szkody materialne w wysokości aż kilkudziesięciu milionów euro.

Reklama

Szkody spowodowane kradzieżą lub zgubieniem kart płatniczych również liczone są w milionach. Firma Euro Kartensysteme, w odpowiedzi na zapytanie niemieckiej agencji DPA, odnotowała 12 505 przypadków od stycznia do końca listopada 2021 (rok poprzedni: 9 682). Straty z tytułu utraty i kradzieży kart wzrosły z ok. 14,2 mln euro do ponad 16,4 mln euro.

Kradzież danych z kart coraz mniej użyteczna

Natomiast kradzież danych kart używanych w bankomatach w Niemczech coraz częściej staje się modelem przestarzałym. Od stycznia do końca listopada bieżącego roku poważne szkody wyrządzone przez skimming, czyli szpiegowanie danych kart i numerów PIN, wyniosły zaledwie 330 000 euro - podała firma Euro Kartensysteme we Frankfurcie.

W pierwszych jedenastu miesiącach 2020 r. szkody spowodowane przez skimming wyniosły nieco ponad milion euro, zaś w całym ubiegłym roku była to kwota około 1,06 mln euro.

Wysokość strat spowodowanych wykradaniem danych kart od lat spada: w 2019 r. wyniosły one nieco ponad 1,4 mln euro. W 2013 r. było to 11,3 mln euro, a w latach 2012 i 2011 - aż po 34 mln.

Rośnie poziom zabezpieczeń

Branża finansowa tłumaczy ten spadkowy trend przede wszystkim tym, że poczyniono ogromne inwestycje w bezpieczeństwo. Na przykład stawiają od lat na technologię EMV. Karty płatnicze wyposażone są w rodzaj minikomputera, dzięki któremu karta jest sprawdzana pod kątem autentyczności przy każdym użyciu.

Tylko w nielicznych krajach na świecie karty płatnicze są wyposażone w paski magnetyczne, które są stosunkowo łatwe do skopiowania, zaś czytniki w sklepach są przystosowane do tych pasków. Tylko w tych krajach przestępcy mogą korzystać z podrobionych kart na podstawie danych skradzionych w Niemczech.

"Model biznesowy polegający na skimmingu nie jest już interesujący dla oszustów" - podsumowuje Margit Schneider z Euro Kartensysteme. "Zbyt często natrafiają na bankomaty i terminale poza Europą, które już nie obsługują fałszywych kart bez chipa EMV" - wyjaśnia Schneider, odpowiadając na pytanie niemieckiej agencji DPA.

W celu pozyskania danych z kart bankowych, przestępcy manipulują m.in. na przykład przez szczelinę w bankomacie lub próbują uzyskać dostęp do karty za pomocą podrobionych otwieraczy drzwi do bankomatu. Czasem mini kamera filmuje wprowadzanie PIN-kodu przez klienta. PIN może być również przechowany na sfałszowanej nakładce na klawiaturę.

Klient nie ponosi strat

Od stycznia do listopada 2021 było w Niemczech 116 takich przypadków - informuje firma Euro Kartensysteme. W analogicznym okresie ubiegłego roku doszło do 134 przypadków skimmingu, w całym 2020 roku było ich 152. Niektóre bankomaty były atakowane przez przestępców kilkakrotnie. Zdecydowanie najwięcej przypadków odnotowano w bieżącym roku w Bawarii (55). Dwucyfrową liczbę ataków skimmingowych na bankomaty odnotowano w Badenii-Wirtembergii (26), Dolnej Saksonii (13) i Hesji (11).

Duplikaty kart oparte na danych skradzionych w Niemczech były wykorzystywane głównie w USA (78 proc. szkód) oraz w Indiach (11 proc.). Dzięki umowom międzynarodowym niemiecka branża kredytowa jest w stanie odzyskiwać straty w prawie stu procentach.

Za szkody wynikające z oszukańczych transakcji przy użyciu skradzionych danych muszą płacić kraje o najniższych standardach bezpieczeństwa. Konsumenci w Niemczech, którzy padli ofiarą skimmingu, nie muszą zazwyczaj obawiać się strat z własnej kieszeni. Co do zasady, instytucje finansowe rekompensują takie szkody; pod warunkiem, że klienci w sposób bezpieczny przechowywali swoją kartę bankową i PIN. Wielu konsumentów ułatwia przestępcom życie, ponieważ pomimo wszelkich ostrzeżeń, przechowują kartę i PIN razem w portfelu.

(DPA/sier), Redakcja Polska Deutsche Welle

Deutsche Welle
Dowiedz się więcej na temat: bankomat | kradzież
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »