Niepełnosprawni dyskryminowani
Niepełnosprawni to tylko 1,2 proc. pracujących. Urzędy łamią zakaz dyskryminacji. Rząd chce dotować zatrudnienie w administracji.
Administracja publiczna w Polsce zatrudnia trzykrotnie mniej niepełnosprawnych pracowników niż przedsiębiorcy prywatni. Zgodnie z raportem Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, do którego dotarła GP, odsetek niepełnosprawnych pracowników urzędów wojewódzkich wyniósł w I półroczu 2006 roku zaledwie 0,81 proc. ogółu ich personelu. Tylko nieznacznie więcej takich osób pracuje w urzędach centralnych (1,40 proc.) oraz starostwach grodzkich (1,98 proc.). Najmniej niepełnosprawnych pracowników zatrudnionych jest w ministerstwach (0,62 proc.).
Nie chcą zatrudniać
- W Polsce konieczna jest zmiana nastawienia pracodawców publicznych do zatrudnienia niepełnosprawnych. Obecnie wolą oni płacić kary na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, niż przyjmować ich do pracy - mówi Mirosław Mielniczuk, wiceminister pracy i polityki społecznej oraz pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych.
Wpłat na PFRON z tytułu nieosiągnięcia określonego w ustawie z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji (Dz.U. nr 123, poz. 776 z późn. zm.) poziomu zatrudnienia niepełnosprawnych dokonują nawet instytucje, które powinny być wzorem dla pozostałych organów administracji, m.in. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwo Zdrowia czy Narodowy Fundusz Zdrowia. Rekordzistą jest jednak Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który w ubiegłym roku wpłacił na PFRON ponad 23 mln zł. ZUS zapewnia jednak, że spośród kandydatów do pracy wybierane są osoby w najpełniejszy sposób spełniające określone wymagania dla danego stanowiska.
- Ani w centrali Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, ani w jego oddziałach nie odmówiono żadnej osobie niepełnosprawnej zatrudnienia z powodu stwierdzonej niepełnosprawności - wyjaśnia Aleksandra Wiktorow, prezes ZUS.
Urzędy powinny zatrudniać niepełnosprawnych, a nie płacić kary na PFRON - mówi Mirosław Mielniczuk, wiceminister pracy
Będzie dofinansowanie
Zatrudnienie niepełnosprawnych w instytucjach publicznych może wzrosnąć dzięki propozycji zmian w ustawie o rehabilitacji. Dotację taką mieliby otrzymywać nie tylko przedsiębiorcy prywatni, ale także instytucje publiczne. Wystarczy, że urząd wykaże koszty dostosowania miejsca pracy (np. zakupu komputera) dla potrzeb niepełnosprawnego pracownika i będzie mógł starać się o ich refundację z PFRON. Administracja nie będzie musiała zwracać tej pomocy do budżetu państwa.
- Na pewno byłaby to skuteczna zachęta dla zatrudnienia niepełnosprawnych w instytucjach publicznych - mówi Bożena Tyter z departamentu kadr Ministerstwa Gospodarki.
Jej zdaniem wiele urzędów już dziś mogłoby przyjmować do pracy takie osoby, ale często brakuje chętnych do podjęcia zatrudnienia w administracji.
- Rzeczywiście część niepełnosprawnych poszukuje mniej skomplikowanej pracy, choć oczywiście znam przypadki osób, którym zatrudnienie w instytucjach państwowych nie sprawia żadnych problemów - mówi Krzysztof Anacki, prezes Fundacji Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym Ruchowo.
Dlatego resort pracy chce aktywizować nie tylko pracodawców, ale także samych niepełnosprawnych. Pełnomocnik rządu zapowiedział, że w instytucjach państwowych powstanie system staży i praktyk dla takich osób. Dzięki temu np. niepełnosprawni studenci już w trakcie nauki będą mogli zapoznać się z warunkami pracy.
- Chciałbym, aby zmiany w systemie zatrudnienia szły w kierunku równania wszystkich instrumentów wsparcia, bez względu na to, czy osobę niepełnosprawną zatrudni pracodawca prywatny, czy publiczny - tłumaczy pełnomocnik rządu.
Coroczna kontrola
Wiceminister Mielniczuk zapowiedział także, że będzie zabiegał o to, aby co roku instytucje publiczne dokonały przeglądu poziomu zatrudnienia niepełnosprawnych w administracji państwowej. Jego wyniki mogą otrzymać status oficjalnego dokumentu Ministerstwa Pracy i będą przekazywane m.in. do Kancelarii Premiera i komisji sejmowych.
Inną formą nacisku na publicznych pracodawców ma być skuteczne egzekwowanie praw osób niepełnosprawnych, o czym pełnomocnik zapewniał w trakcie spotkania w Sejmie z parlamentarzystami, władzami samorządowymi oraz organizacjami pozarządowymi. Chodzi np. o przepisy prawa budowlanego dotyczące likwidacji barier architektonicznych. Mimo że wszystkie budynki użyteczności publicznej powinny być dostosowane do potrzeb takich osób, to jednak wciąż powstają nowe obiekty, z których nie mogą korzystać osoby niepełnosprawne. A bariery utrudniają im podjęcie pracy.
Łukasz Guza