Niewielu chętnych na emerytury pomostowe
Rząd zakładał, że w 2009 roku prawo do emerytur pomostowych nabędzie 5,5 tys. osób. Tymczasem, jak wynika z przygotowanych dla nas przez ZUS danych, prawo do nich zyskało do tej pory 210 osób. Także nauczyciele nie są zainteresowani otrzymaniem świadczeń.
Kompensacyjnych, o które można ubiegać się w tym roku. Do tej pory tylko dwóch nauczycieli zdecydowało się na złożenie wniosków o ich przyznanie.
Związkowcy przekonują, że brak zainteresowania nowymi świadczeniami wynika z ich wysokości. Jest to też efekt ubiegłorocznej ucieczki na emerytury bardzo dużej liczby osób, które skorzystały z wygasających w tym roku rozwiązań.
Profesor Marek Góra, współtwórca reformy emerytalnej, zauważa, że brak zainteresowania wcześniejszym przechodzeniem ma emeryturę to dowód na powodzenie reformy.
- Nie dziwi mnie niewielkie zainteresowanie emeryturami pomostowymi i świadczeniami kompensacyjnymi.
Pod koniec ubiegłego roku osoby mające prawo do przejścia na wcześniejsze emerytury skorzystały z tego. Masowe korzystanie z posiadanych uprawnień wynikało m.in. z obawy przed utratą pracy - mówi Joanna Staręga-Piasek, dyrektor Instytutu Rozwoju Służb Społecznych.
Nie brakuje jednak głosów, że osoby wykonujące pracę w szczególnych warunkach i mające problemy zdrowotne, zamiast o emerytury pomostowe, będą ubiegać się o renty.
Nadal bowiem obowiązują stare, korzystne zasady ustalania tych świadczeń. To powoduje, że renta może być wyższa niż emerytura.
Bożena Wiktorowska - Więcej: Gazeta Prawna 8.09.2009 (175) - str. 5