Przede wszystkim można to zrobić przez uregulowanie reklam produktu. Osoby starsze są wyjątkowo narażone na szybko mówione albo napisane małym druczkiem, nierzetelne reklamy.
Sprawa jest bardzo poważna, bo w odwróconej hipotece chodzi o to, że oddajemy bankowi albo obiecujemy oddać nasze mieszkanie, w zamian za - na przykład - comiesięczne świadczenie.
Już teraz są na rynku podobne, nieuregulowane produkty i UOKiK miał zastrzeżenia do połowy reklam.
- Kolejny problem stanowią przedziwne zapisy, które pojawiają się w umowach. Przede wszystkim ograniczanie możliwości zamieszkiwania w nieruchomości najbliższych członków rodziny - mówi szefowa UOKIK-u Małgorzata Krasnodębska Tomkiel.
To wszystko trzeba uregulować, nim banki zaczną szeroko oferować odwrócone kredyty hipoteczne.
Krzysztof Berenda