Oferta później, ale bardziej atrakcyjna

Jeśli do końca roku Eureko nie przejmie 21% akcji PZU, to GPW i inwestorzy poczekają na ofertę publiczną towarzystwa co najmniej kilka miesięcy. Może ona jednak zyskać na atrakcyjności.

Jeśli do końca roku Eureko nie przejmie 21% akcji PZU, to GPW i inwestorzy poczekają na ofertę publiczną towarzystwa co najmniej kilka miesięcy. Może ona jednak zyskać na atrakcyjności.

Stan obecny

Eureko ma wraz z BIG-BG 30% akcji PZU, za które zapłaciło pod koniec 1999 r. ponad 3 mld zł. Inwestor może przejąć dalsze 21% walorów. Podpisał umowę w tej sprawie ze Skarbem Państwa. Umowa ma warunkowy charakter - wejdzie w życie, jeśli do końca roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zgodzi się na przejęcie kontroli przez Eureko nad nieruchomościami towarzystwa. Jeśli nie - wówczas obie strony mogą od umowy odstąpić. Zgodnie z zapowiedziami ministra skarbu Wiesława Kaczmarka, SP zrobi to.

Oferta publiczna w zasadzie jest przygotowana, ale upublicznienie spółki odwleka się. Poprzedni rząd zdecydował, że oferta może być przeprowadzona do końca 2002 r., obecny rząd może jednak dowolnie zmieniać tę datę.

Reklama

Scenariusz 1: Eureko przejmuje pakiet 21% akcji

Jest coraz mniej prawdopodobny. Jest to możliwe w dwóch przypadkach: MSWiA zgadza się przed końcem roku na przejęcie kontroli nad nieruchomościami PZU przez Eureko (w efekcie wchodzi w życie umowa inwestora ze Skarbem Państwa) albo PZU staje się spółką publiczną (zgoda MSWiA przestaje być potrzebna).

Gdyby któraś z przesłanek spełniła się, zostałaby rozstrzygnięta kwestia kontroli nad spółką oraz struktury właścicielskiej. Eureko zaprowadziłoby w towarzystwie własne porządki (nie tylko personalne) i decydowałoby o polityce inwestycyjnej grupy PZU. Zyskaliby pracownicy - wszedłby w życie pakiet socjalny gwarantowany przez Eureko oraz rozpocząłby się skup przez inwestora akcji pracowniczych.

Nic nie stałoby na przeszkodzie - od strony spółki patrząc, by SP mógł zrealizować publiczną ofertę. Inwestorzy zainteresowani ofertą wiedzieliby, na czym stoją. Konflikty w łonie grupy byłyby raczej wykluczone. Spółka przestałaby być wrażliwa politycznie ze względu na znaczący udział SP w akcjonariacie (chyba że rozmiary oferty byłyby znikome, a SP pozostałby dużym akcjonariuszem). Pojawiłoby się co najwyżej pytanie o pozycję i ochronę mniejszościowych akcjonariuszy w firmie.

Jeśli czynniki rynkowe nie stałyby na przeszkodzie, SP mógłby na początku przyszłego roku wystartować z ofertą.

Czy MSWiA zgodzi się na Eureko?

Resort spraw wewnętrznych musiałby przed końcem roku zbadać status prawny kilkuset znajdujących się w rękach grupy PZU nieruchomości, a to nie jest prosta sprawa. Przedstawiciele resortu już sygnalizowali, że mogą nie zdążyć.

Nic też ich do pośpiechu nie zmusza - co najwyżej kłopoty budżetu, któremu przydałoby się blisko 2,8 mld zł za 21% akcji PZU. Wypowiedzi ministra skarbu, wskazujące, że umowa w sprawie przejęcia akcji jest niezgodna z wcześniejszymi porozumieniami, także mogą sugerować, że sprawa już jest przesądzona. Byłoby bowiem dziwne, gdyby jeden organ administracji państwowej krytykował pewne rozwiązanie, a inny spowodował, że to rozwiązanie weszłoby w życie.

Czy PZU stanie się w najbliższym czasie spółką publiczną?

Chyba wykluczone. Niby wszystko (włącznie z prospektem) zostało przygotowane, ale decyzja (podpis pod prospektem) należy do ministra skarbu, a ten powiedział w rozmowie z PARKIETEM wyraźnie: - Najpierw muszą być podjęte decyzje co do prywatyzacji i strategii.

Scenariusz 2: Umowa w sprawie 21% akcji nie wchodzi w życie

Wypowiedzi ministra Kaczmarka sugerują, że jest bardzo prawdopodobny. W takim wypadku gra o PZU rozpoczyna się od nowa. Oddala się sprawa upublicznienia firmy co najmniej o kilka miesięcy.

Minister skarbu wyraźnie bowiem powiedział, że nie chce robić oferty dla oferty, a poprzedzać ją muszą rozstrzygnięcia co do strategii i prywatyzacji PZU. Dla GPW to zła wiadomość. Giełda potrzebuje dopływu świeżej krwi, zwłaszcza jeśli chodzi o duże, dobre firmy. Inwestorzy mogą jednak nabrać apetytu na akcje, zwłaszcza gdyby okazało się, że Eureko może uzyskać kontrolę nad PZU m.in. w drodze zakupów na giełdzie.

Do przemyślenia są w takim przypadku różne warianty. Punkt wyjścia jest jednak jasno określony przez ministra Kaczmarka: - Eureko nie powinno uzyskać większości w PZU, bo to jest sprzeczne z pierwotnymi porozumieniami prywatyzacyjnymi. Jak należy sądzić - nie może uzyskać w ramach transakcji z MSP, trudno byłoby bowiem oczekiwać, że nie będzie nigdy później kupował akcji np. na GPW lub od pracowników.

MSP dogaduje się z Eureko w sprawie mniejszego pakietu

Po 1 stycznia 2002 r. rozpoczynają się konkretne rozmowy z Eureko o tym, co dalej z PZU. Otwarta pozostaje kwestia, ile akcji Eureko kupuje od Skarbu Państwa i na jakich warunkach. Jest raczej pewne, że nie mogą być gorsze od wynegocjowanych przez MSP w październiku br. (153 zł za akcję wobec 116,5 zł w 1999 r.). Dopóki negocjacje trwają (a to zwykle zabiera co najmniej kilka miesięcy) nie ma mowy o ofercie publicznej.

Ostatecznie strony porozumiewają się. Nie ma przeszkód, by zrealizować ofertę. Jeśli warunki są lepsze od wynegocjowanych w październiku, inwestorzy będą pewnie musieli zapłacić więcej za akcje, niż zapłaciliby teraz, ale zyskują szansę na wzrost kursu ze względu na giełdowe zakupy inwestora dążącego do przejęcia kontroli.

Rozpoczyna się konflikt z Eureko

Eureko domaga się sprzedaży 21% akcji w ramach oferty publicznej (bo taką możliwość przewidywało porozumienie z poprzednim ministrem skarbu podpisane w kwietniu br. i takie rozwiązanie było lansowane przez kilka miesięcy) lub poza ofertą (na tryb niepubliczny z myślą o transakcji z Eureko zgodził się poprzedni rząd).

To wariant najgorszy ze wszystkich i dla wszystkich: spółki, bo podział wpływów w towarzystwie między MSP i Eureko jest wyjątkowo zagmatwany, a konflikty osłabiłyby pozycję rynkową grupy; GPW i inwestorów, bo oferta odwlekłaby się jeszcze bardziej, a perspektywy spółki stałyby się niejasne, MSP (nici z wpływów prywatyzacyjnych, chyba że znalazłoby innego inwestora, ale wcześniej chętni nie ustawiali się w kolejce) i Eureko (PZU to bardzo łakomy - czytaj: bogaty - kąsek i wręcz niezbędny, jeśli Eureko rzeczywiście chce tworzyć silną paneuropejską grupę).

Scenariusz 3: Eureko nie dogaduje się z MSP, PZU rozwija się samodzielnie (wariant 1)

Niewykluczony, choć bardzo mało prawdopodobny. Zdaniem analityków, PZU jest bardzo silną grupą i może rozwijać się samodzielnie, ale SP ma poważne kłopoty z budżetem i wpływy prywatyzacyjne są dla niego ważniejsze niż w poprzednich latach.

Ten scenariusz oznaczałby w zasadzie, że MSP rezygnuje z oferty albo oferta jest bardzo mała. Miałby bowiem kłopoty z zablokowaniem Eureko możliwości kupowania akcji na GPW i od pracowników i w ten sposób sięgnięcia po kontrolę (inna sprawa, że SP dysponuje rozmaitymi środkami nacisku, a konflikt z nim jest dla wszystkich inwestorów ostatecznością, dodatkowo po upublicznieniu spółki ekspansję inwestora mogłaby - choć nie jest to prosta sprawa - zablokować KPWiG). To kłóciłoby się z intencjami ministra Kaczmarka, który chce wspierać GPW przez oferty publiczne i zapowiada ofertę PZU.

Jeśli jednak bardzo wyraźnie rozminą się oczekiwania MSP co do ceny z możliwościami inwestora, to kto wie. O oczekiwaniach minister Kaczmarek na razie nie chce mówić. Przedstawiciele Eureko, komentując wcześniej możliwość przejęcia w ramach oferty publicznej 21% akcji, sygnalizowali, że zapłacą taką cenę, jaka zostanie ustalona dla inwestorów finansowych bez względu na to, jak bardzo będzie wysoka. Inwestor jest więc pod tym względem elastyczny, co potwierdziła umowa z października br. (cena 153 zł za akcję została oceniona pozytywnie przez zdecydowaną większość analityków).

Scenariusz 3: PZU rozwija się z innym inwestorem branżowym (wariant 2)

Też mało prawdopodobny, zważywszy obecną pozycję Eureko. Poza tym oznacza to wielomiesięczne negocjacje MSP z innym partnerem, co by oznaczało, że na razie o ofercie można zapomnieć.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: PZU SA | kłopoty | scenariusz | inwestorzy | MSP | GPW | Eureko | skarbu | MSWiA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »