PKP ujawniły, co pasażerowie jedzą w pociągach. Schabowy pokonany

PKP Intercity mają za sobą udany kwartał. Na przestrzeni kwietnia i czerwca z usług przewoźnika skorzystało ponad 20 mln pasażerów, co jest wynikiem wyższym niż na początku tego roku i od tego odnotowanego 12 miesięcy wcześniej. Spółka przekazała również, które dania w pociągowych restauracjach cieszyły się największą popularnością. Niektórzy mogą być zaskoczeni, ponieważ kotlet schabowy był pod tym względem drugi.

Jak poinformowała spółka, PKP Intercity przewiozło w II kwartale 2024 r. 20,3 mln pasażerów. Porównując te dane z pierwszymi trzema miesiącami tego roku jest to wynik lepszy o 3,6 mln sprzedanych biletów. Natomiast w zestawieniu z analogicznym okresem z 2023 r. liczba podróżujących wzrosła o 3,2 mln. 

Najbardziej intensywnymi dniami dla przewoźnika były 5 maja oraz 2 czerwca. W tym drugim terminie pociągami po Polsce podróżowało 280 tys. osób. Był to też rekord frekwencyjny, który został jednak pobity 14 lipca br., kiedy to z usług PKP Intercity skorzystało 282,5 tys. klientów. Jeżeli zaś chodzi o najpopularniejsze trasy, to pasażerowie najczęściej kursowali pomiędzy Warszawą a Trójmiastem, Krakowem lub Łodzią.

Reklama

Oto najpopularniejsze dania w WARSach. Tyle trzeba za nie zapłacić

PKP Intercity przekazały również dane o tym, co najchętniej kupowali podróżujący w pociągowych restauracjach, czyli popularnych WARSach. Wychodzi na to, że największą popularnością cieszyły się pierogi. W II kw. br. sprzedała łącznie 53,8 tys. porcji tego dania. 

Drugą z kolei pozycją w menu WARSów, po którą najczęściej sięgali klienci restauracji był kotlet schabowy, który sprzedał się w liczbie 45,7 tys. sztuk. Podium zamknęło dnia śniadaniowe, a była nim jajecznica, której sprzedano 44,8 tys. porcji.

Patrząc natomiast na ceny opisywanych produktów, to można zrozumieć skąd taka kolejność. Z menu udostępnionego na stronie internetowej WARS można dowiedzieć się, że pierogi są jedną z najtańszych pozycji obiadowych, ponieważ jedna porcja kosztuje 32 zł. Mowa tu o wariancie zarówno z mięsem i okrasą, jak i tym z nadzieniem ziemniaczano-twarogowym i cebulą. Mniej od tych obu dań kosztuje tylko kotlet z kalafiora z miksem sałat, bo 30 zł.

Podobna zależność dotyczy śniadań. Wśród czterech dostępnych pozycji to jajecznica jest najtańsza, bo kosztuje 21 zł. W tej cenie klient otrzyma popularną potrawę ze szczypiorkiem, masłem oraz pieczywem. Innymi opcjami są już frankfurterki na gorąco (24 zł), dwa naleśniki z serem (25 zł) oraz śniadanie polskie za 28 zł, w skład którego poza jajecznicą wchodzą jeszcze szynka, pomidor oraz cebula.

Kotlet schabowy za to jest najdroższą pozycją w restauracyjnym menu. Porcja z ziemniakami i zestawem surówek kosztuje 43 zł. O złotówkę mniej trzeba zapłacić za podobne danie, ale z grillowanym filetem z kurczaka.

Ambitne plany PKP Intercity. Chce podwoić liczbę pociągów

Wracając jednak na chwilę do liczby pasażerów, to w ciągu połowy 2024 r. PKP Intercity odnotowało 36,8 mln klientów. W całym 2023 r. analogiczny wynik wyniósł 68 mln, co jest dotychczasowym rekordem firmy.  

Plany spółki zakładają, że poprzez inwestycje uda się zwiększyć liczbę pasażerów do 90 mln rocznie. Taki scenariusz miałby zostać osiągnięty w 2030 roku. Aby osiągnąć ten cel PKP Intercity zamierza podwoić liczbę pociągów, w czym mają pomóc zakupy nowoczesnego taboru oraz rozwój infrastruktury. Przewoźnik chce zainwestować w oba segmenty 27 mld złotych. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: PKP Intercity
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »