Podatek Belki do zmiany lub likwidacji. Miał być na krótko, jest na stałe

Interia Biznes dwukrotnie w ostatnim czasie pytała Ministerstwo Finansów o to czy rozważana jest likwidacja tzw. podatku Belki i dwukrotnie padała odpowiedź (ostatnia w lipcu), że w Ministerstwie Finansów nie są prowadzone prace nad uchyleniem tego podatku. 

Pytał o to niedawno także Rzecznik Praw Obywatelskich, bo jak zauważał, wobec dwucyfrowej inflacji i przy obecnym oprocentowaniu lokat opodatkowanie zysków kapitałowych jest istotnym obciążeniem fiskalnym dla gospodarstw domowych.

Jednak wiceminister Artur Soboń argumentował w odpowiedzi, że w Polsce podatek na poziomie 19 proc. jest jednym z niższych podatków od zysków kapitałowych w Europie. Jego likwidacja wiązałaby się z utratą wpływów do budżetu państwa, a do tego mogłaby spowodować napływ do Polski kapitału spekulacyjnego i rozrost rynku spekulacyjnych instrumentów finansowych. W opinii  wiceministra wiązałoby się to z ryzykiem powstania nagłych zmian na rynku finansowym w Polsce i mogło wywołać negatywne skutki gospodarcze.

Mimo tych argumentów, furtka do ewentualnych modyfikacji została lekko uchylona.

- Zapewniam, że jest przedmiotem naszej uwagi zasadność wprowadzenia zmian w podatku dochodowym w zakresie ulg i zwolnień dotyczących kapitałów pieniężnych, w szczególności zmian mających na celu zachętę do długoterminowych inwestycji. Jesteśmy otwarci na propozycje zgłaszane przez środowiska społeczne i gospodarcze oraz deklarujemy gotowość do ich rozważenia, a po pozytywnym zaopiniowaniu - do podjęcia kroków mających na celu wdrożenie do systemu podatkowego - napisał wiceminister Artur Soboń w odpowiedzi udzielonej RPO pod koniec lipca.

Temat ożył ponownie po wypowiedzi Katarzyny Szwarc, pełnomocniczki Ministra Finansów ds. Strategii Rozwoju Rynku Kapitałowego, która w wywiadzie dla Business Insider Polska zaproponowała dyskusję na temat progresywnego podatku od zysków kapitałowych. Wywołało to zamieszanie, ale przeciwnicy podatku w obecnej formie próbują kuć żelazo póki gorące.

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych opublikowało swoje postulaty i propozycje zmian.

"Nie chcąc, aby ostatnie zainteresowanie podatkiem Belki poszło na marne oraz odpowiadając na zaproszenie Ministerstwa Finansów do debaty na ten temat, przypominamy podatkowe propozycje Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych. Jeżeli nie ma woli politycznej do tego, aby zlikwidować podatek Belki, to przynajmniej powinno się go obniżyć i uczynić bardziej przyjaznym dla inwestorów" apeluje SII.  Proponowane zmiany "nakierowane są przede wszystkim na zdjęcie ciężaru podatkowego z inwestorów inwestujących długoterminowo oraz poszerzenie możliwości kompensowania zysków i strat z różnych form inwestycji".

Jednocześnie SII sprzeciwia się zniesieniu lub obniżeniu podatku od zysków kapitałowych jedynie dla tzw. "bezpiecznych form oszczędzania" (np. konta i lokaty bankowe), argumentując że takie działanie stałoby w sprzeczności z potrzebą wzmacniania polskiego rynku kapitałowego.

-  Jeśli będzie dobra wola, to można zrobić rozwiązania sprzyjające także edukacji na temat rynku finansowego i zachęcające do inwestowania. Zawsze jesteśmy gotowi, żeby podyskutować na argumenty, o tym jakie rozwiązania są możliwe i jakie efekty by przyniosły. Nie chodzi o prezent dla inwestorów, o to żeby płacili niskie podatki, ale o analizę jak systemowo wpłynęłoby to na nasz rynek. Mam nadzieję, że realna dyskusja się odbędzie. Natomiast na podstawie domysłów czy półsłówek to my nie chcemy rozmawiać, bo nie wiem czemu to ma to służyć - mówi w rozmowie z Interia Biznes Jarosław Dominiak, prezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.

Jak dodaje, stowarzyszenie robi reprezentatywne badania wśród aktywnych inwestorów od blisko 20 lat i kwestia podatku od zysów kapitałowych jest zawsze w pierwszej trójce największych bolączek i oczekiwanych zmian.

Zastrzega, że nie jest zwolennikiem tymczasowych rozwiązań i łączenia zmian w podatku z okresem występowania wysokiej inflacji. -  Przypomnę, że podatek wszedł jako rozwiązanie czasowe, a został na stałe. Jeśli teraz uznamy, że z powodu inflacji zrobimy czasowe  "wakacje od podatku Belki" , a za rok czy dwa ktoś uzna, że je trzeba znieść, to nie byłoby dobre rozwiązanie. My uważamy, że jest dużo argumentów systemowych, fundamentalnych przemawiających za tym by jakąś preferencję  zrobić i nie wiązać tego tylko z obecną sytuacją inflacyjną. Jeśli jednak miałby to być aktywator konkretnej wiążącej dyskusji z MF, to każdy powód jest dobry - mówi Interii Jarosław Dominiak.

Radykalne stanowisko opublikowała Konfederacja Lewiatan, bo według tej organizacji podatek Belki powinien zostać przynajmniej ograniczony, a docelowo zlikwidowany.

- Możliwość ulokowania oszczędności na lokacie 4-5 proc., przy inflacji wynoszącej 15 proc. nie pozwoli w pełni ochronić oszczędności przed utratą ich wartości. Dlatego obecnie dyskusja na temat zmian w podatku Belki w mojej ocenie powinna być zero-jedynkowa, tj. aby wspomóc obywateli w ochronie ich oszczędności rząd powinien ten podatek zlikwidować -  mówi Przemysław Pruszyński, doradca podatkowy, dyrektor Departamentu Podatkowego Konfederacji Lewiatan.

Monika Krześniak-Sajewicz