Podatnik w pułapce

Postawić na 19-proc. liniowy PIT, czy wybrać 18-proc. stawkę ze skali podatkowej, z niebezpieczeństwem wpadnięcia w 32 proc.?

Postawić na 19-proc. liniowy PIT, czy wybrać 18-proc. stawkę ze skali podatkowej, z niebezpieczeństwem wpadnięcia w 32 proc.?

Chaos w podatkach

Takie główkowanie zafunduje części przedsiębiorców rząd PO-PSL, niekonsekwentnie zmieniając stawki podatkowe. W przyszłym roku stawki ze skali podatkowej zmienią się z 19, 30 i 40 proc. na 18 i 32 proc. Zapisano to już dawno w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych.

Ministerstwo Finansów potwierdza, że zmiana wejdzie w życie. Ale w ustawie o PIT jest też wiele innych stawek poza skalą podatkową. Na ich podstawie opodatkowane są dochody np. ze sprzedaży nieruchomości, giełdowe, z oszczędności bankowych, dywidendy. Tu wszędzie stawka jest jedna - 19 proc. Taką liniową stawką podatkową może też być opodatkowana działalność gospodarcza.

Reklama

Rząd nie chce na razie obniżać tych stawek. Ministerstwo Finansów tłumaczy, że na obniżkę nie stać budżetu. Na poziomie 19 proc. prawdopodobnie pozostanie też jeszcze przez jakiś czas stawka podatku od dochodów dużych firm (CIT).

- To oznacza jeszcze większy chaos w systemie podatkowym. Co do tego nie mam wątpliwości - mówi Katarzyna Czarnecka-Żochowska, partner w firmie doradczej PricewaterhouseCoopers.

Osoby prowadzące działalność gospodarczą co roku mogą sobie wybierać, według jakich zasad chcą się rozliczać z fiskusem. - Teraz przedsiębiorca będzie się zastanawiał, czy bardziej mu się opłaca 19-proc. podatek liniowy bez ulg, czy opodatkowanie według skali, gdzie najniższa będzie stawka 18 proc., a do tego dochodzą ulgi - mówi ekspert PwC. Jeśli wybierze skalę, a zarobi dobrze, może wpaść w stawkę 32 proc.

Takich problemów już boją się przedsiębiorcy. - Szczególnie ci, których roczny dochód nie przekracza 85 528 zł, będą decydować się na opodatkowanie na zasadach ogólnych, czyli według skali podatkowej. Jeśli ich dochody wzrosną szybciej, niż zakładali, co z ekonomicznego punktu widzenia jest przecież korzystne, może się to dla nich okazać nieopłacalne. Wtedy [po przekroczeniu 85 528 zł dochodu] znajdą się w pułapce - będą musieli płacić wyższy, 32-proc. PIT zamiast 19-proc. stawki liniowej - ostrzega Konfederacja Pracodawców Polskich.

Jej zdaniem z tego powodu rząd powinien przyspieszyć prace nad obniżeniem PIT płaconego przez prowadzących własną działalność. - Z pewnością będzie to również sprzyjało przejrzystości systemu podatkowego - twierdzi KPP.

INTERIA.PL/GW
Dowiedz się więcej na temat: PIT | stawki | chaos | podatnik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »