Podwyżki dla pielęgniarek już w lipcu. Nawet 9200 zł wynagrodzenia w tym roku, a ile później?

Podwyżki dla pielęgniarek zapowiedziała w TVN24 minister zdrowia Izabela Leszczyna. Od lipca wzrośnie wynagrodzenie zasadnicze wszystkich pielęgniarek. Kiedy będzie ustawa, która zakończy dyskryminację części z nich? Pielęgniarki piszą list do premiera w tej sprawie.

Już ponad cztery miesiące pielęgniarki czekają na ustawę wprowadzającą sprawiedliwe wynagrodzenia w tym zawodzie. Do premiera trafił list: "Piszemy o tym, że czujemy się zlekceważone i oszukane", tłumaczy Krystyna Ptok, pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej oraz szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowy Pielęgniarek i Położnych.

Pielęgniarka bez magistra zarabia ponad 2 000 zł mniej

Od 2017 roku obowiązuje nowy system naliczania płac pielęgniarek. Środowiska medyczne zapisy tej ustawy uważają za dyskryminujące, bo pielęgniarki, które niegdyś skończyły liceum pielęgniarskie i mają wieloletnie doświadczenie, zarabiają obecnie mniej od swoich koleżanek po studiach, które dopiero zaczynają pracę w tym zawodzie. "W sądach jest wiele pozwów od osób, które czują się pokrzywdzone. Zdarza się, że na podobnym stanowisku jedna osoba zarabia 5, a druga 7 tys. zł",  tłumaczy Krystyna Ptok. 

Reklama

Szefowa związku pielęgniarek dodaje, że od pierwszego czytania ustawy, która miała zmienić tę sytuację, mija już 128 dni, a efektów nie widać. Dlatego Ptok napisała list do premiera Tuska, w którym podkreśla, że obywatelski projekt ustawy podpisało 120 tys. osób, a sytuacja pielęgniarek jest coraz bardziej dramatyczna. 

Leszczyna: od lipca podwyżki dla wszystkich pielęgniarek

W piątek 12 kwietnia minister zdrowia zapewnia w TVN24, że w budżecie NFZ zarezerwowano 15,5 mld zł na podwyżki dla pielęgniarek. Te mają mieć miejsce w lipcu 2024. "Dzisiaj pielęgniarka z wykształceniem magisterskim i ze specjalizacją zarabia to podstawowe 8186 zł, a pielęgniarka z wykształceniem średnim 5965 zł brutto. Z dodatkami to jest oczywiście więcej", przypomina Leszczyna i wyjaśnia, że od lipca wynagrodzenia zasadnicze pielęgniarek wyniosą:

  • 9200 zł brutto dla pielęgniarek z wyższym wykształceniem
  • 6700 zł brutto dla pielęgniarek ze średnim wykształceniem

Oznacza to podwyżkę podstawowego wynagrodzenia o 13 proc., co nie będzie miało związku z obywatelskim projektem ustawy, na którego procedowanie jeszcze poczekamy. Minister dodaje, że najmniej zarabiające pielęgniarki doczekają się kolejnej podwyżki wynagrodzeń o 1250 zł w 2025 roku i kolejny 1000 zł w 2026 roku.

Obecnie w budżecie nie ma dodatkowych 10 mld zł na wyrównania wynagrodzeń, których żądają pielęgniarki. Z listu przekazanego premierowi wynika, że w ochronie zdrowia zatrudnionych jest obecnie 239 tys. pielęgniarek. Ponad 90 tys. z nich to obecnie osoby powyżej 60. roku życia, a już za 10 lat kolejne 93 tys. nabędą prawa do emerytury. Problemem są także studenci pielęgniarstwa. Jest ich coraz mniej, a ostatecznie tylko co dziesiąty podejmuje później pracę w zawodzie. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: podwyżki wynagrodzeń | pielęgniarki | zarobki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »