Polski rynek transakcji bezgotówkowych
Globalny rynek płatności bezgotówkowych odnotował w zeszłym roku dziesięcioprocentowy wzrost i osiągnął ponad 1,3 miliarda transakcji. Dynamiczny rozwój obrotu elektronicznym pieniądzem można zauważyć także w Polsce. Już pod koniec września 2014 roku Polacy mieli około 35,5 miliona kart płatniczych.
W ostatnim czasie w świadomości polskich klientów zaszły bardzo istotne zmiany w sposobie korzystania z kanału płatności bezgotówkowych. Jeszcze nie tak dawno duży odsetek społeczeństwa nie posiadał nawet konta bankowego. Dzisiaj możemy pochwalić się jednym z najlepiej rozwiniętych w Europie rynków płatności zbliżeniowych oraz niezwykle sprawnym systemem bankowym. Zarówno sprzedawcy, jak i klienci są w coraz większym stopniu otwarci na nowe rozwiązania oraz podatni na wszelkie innowacje technologiczne. Aktualnie polski konsument o zróżnicowanych potrzebach korzysta z wielu kanałów online i wymaga dostępu mobilnego poprzez tablety i smartfony. Głównymi motorami wzrostu kanałów bezgotówkowych są szybko rozwijający się rynek e-commerce i alternatywne metody płatności.
Kierunek zmian nadaje dziś nowy konsument, który oczekuje przede wszystkim wygody, prostoty i bezpieczeństwa. Polacy przekonali się do szybkich transakcji kartowych, w trzecim kwartale 2014 r. dokonali w ten sposób ponad 690 milionów transakcji. Ponad 70 proc. z nich to transakcje bezgotówkowe, głównie zapłata kartą w sklepie i w internecie. Trend będzie się nasilał, ponieważ na początku 2015 r. miała miejsce kolejna obniżka kosztów obsługi transakcji kartowych (interchange). Dzięki temu wielu przedsiębiorców zrezygnuje zapewne z ustalania minimalnych limitów na płatności tego typu (często 5-10 zł).
Rodzimy konsument polubił szczególnie karty zbliżeniowe, które stanowią już prawie 70 proc. wszystkich kart. Pod względem rozwoju transakcji zbliżeniowych jesteśmy już europejskim liderem i trzecim krajem na świecie. Przybierają one coraz nowsze formy takie jak płatność za pomocą telefonu komórkowego. Smartfony potrafią zastąpić i zintegrować wiele kanałów płatniczych od kart kredytowych i lojalnościowych, po kupony, bony, a nawet bilety. To dlatego prawie dwie trzecie sprzedawców wierzy, że do 2030 r. smartfony zastąpią fizyczne portfele.
Intensywnie rozwijają się także dodatkowe usługi związane z kartami oferowane przez banki. Przykładem może być tzw. cash back, który umożliwia wypłatę do 300 zł z kasy punktu handlowo-usługowego podczas płacenia za zakupy kartą. Dzięki temu klienci mogą dokonać dwóch operacji jednocześnie - zrobić zakupy i wypłacić pieniądze. Roczny wzrost transakcji tego typu o ponad 100 proc. robi wrażenie, tylko w ciągu trzeciego kwartału 2014 r. klienci wypłacili w ten sposób ponad 146 mln zł.
Handel elektroniczny staje się też coraz bardziej międzynarodowy. Geografia nie jest już przeszkodą dla e-commerce, ale wahania kursów i egzotyczne waluty mogą stwarzać problemy. Tu z pomocą przychodzi tzw. dynamiczna wymiana walut, która pozwala klientom płacić we własnej walucie. Tempo rozwoju polskiego rynku powinno być jeszcze bardziej dynamiczne, dzięki wprowadzeniu w tym roku globalnego standardu płatności e-commerce - MasterPass.
Dynamiczny rozwój polskich transakcji elektronicznych boryka się jednak z kilkoma problemami i jest jeszcze wiele do zrobienia. Trzeba pamiętać, że wielu Polaków wciąż nie korzysta w ogóle z usług finansowych, a około 80 proc. wszystkich transakcji to wciąż transakcje gotówkowe. Okazuje się, że tradycyjna płatność za pobraniem jest wciąż jedną z najpopularniejszych metod (5proc.).
Wielu konsumentów nie jest świadomych funkcjonowania transakcji bezgotówkowych i nie wie, że takie usługi w ogóle istnieją. Niezbędna jest tutaj edukacja oraz nieustanne pogłębianie wiedzy o obrocie bezgotówkowym i zwiększanie zaufania do niego. Gruntowna zmiana postaw wymaga współpracy wszystkich podmiotów działających na rynku finansowym.
Poważnym problemem jest także brak terminali płatniczych, a liczba punktów akceptujących karty płatnicze jest nadal niewystarczająca. Dostawcy usług muszą pamiętać o spełnieniu rosnących wymagań klientów, czyli zapewnieniu wygody, transparentności i przede wszystkim bezpieczeństwa transakcji. Przestrzeganie wysokich standardów przy przechowywaniu, przetwarzaniu i przesyłaniu danych powinno być priorytetem. Zachowanie dynamiki wzrostu wymaga, aby klienci mieli pewność, że ich poufne dane są odpowiednio zabezpieczone.
Jarosław Jasiński
Autor jest założycielem i właścicielem firmy konsultingowej w IT - SuperNova Interactive