"W ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku pracujący na emigracji Portugalczycy przesłali do kraju łącznie kwotę 1,14 mld euro" - poinformował w swoim biuletynie Narodowy Bank Portugalii (BdP).
Według szacunków BdP, tylko pomiędzy styczniem i majem br. środki te zwiększyły się o 95,7 mln euro, czyli o 9,1 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w 2012 r.
Największe kwoty od portugalskich emigrantów zarobkowych napływają z państw Unii Europejskiej i Szwajcarii. Kierunki te mają już 73 proc. udziałów wśród wszystkich państw, w jakich pracują Portugalczycy. W okresie styczeń-maj br. przetransferowali oni stamtąd 839 mln euro.
W ciągu pierwszych pięciu miesięcy br. największe środki napłynęły do Portugalii od emigrantów z Francji, a w dalszej kolejności - ze Szwajcarii. Co miesiąc przesyłano stamtąd odpowiednio 71 mln euro oraz 51 mln euro. Wśród pozaeuropejskich krajów liderem były Stany Zjednoczone, skąd średnio w miesiącu trafiała do Portugalii równowartość 11 mln euro.
"Odwrotne zjawisko notowane jest w Portugalii, gdzie imigranci zarobkowi wysyłają coraz mniej pieniędzy do swoich państw. Od stycznia do maja br. przekazali oni 211 mln euro, czyli o 3 mln euro mniej niż w tym samym okresie 2012 r." - ujawnił Narodowy Bank Portugalii.
Obecnie poza granicami kraju żyje łącznie 4,5 mln Portugalczyków. Według opublikowanego w czerwcu br. raportu OECD z Portugalii wyjechało w 2011 r. za pracą 44 tys. obywateli. Tymczasem z szacunków rządu w Lizbonie wynika, że emigracja w 2011 r. objęła aż 100 tys. osób, zaś w następnym roku - 120 tys. obywateli.
Głównym powodem nasilającej się w 10-milionowej Portugalii emigracji zarobkowej jest wysokie bezrobocie na rynku wewnętrznym. W maju br. jego poziom osiągnął rekordowy poziom 17,6 proc. Największe trudności z zatrudnieniem ma młodzież, gdzie bez pracy pozostaje 40 proc. osób. Według szacunków OECD, pod koniec 2014 r. poziom bezrobocia w Portugalii wzrośnie do 18,6 proc.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
