Pracownik banku musi nam wytłumaczyć umowę
Skomplikowane umowy finansowe są konsekwencją obowiązujących w Polsce przepisów. Język urzędniczy i prawny komplikuje nam życie także w bankach. Lepiej nie podpisywać się pod ustaleniami, których do końca nie rozumiemy.
Przemysław Barbrich ze związku Banków Polskich przekonuje, że skomplikowane zapisy w umowach bankowych są konsekwencją prawa, a nie złej woli pracowników instytucji finansowych. Podkreśla, że część umów bankowych musi zawierać paragrafy, przeniesione z ustaw, regulujących działalność instytucji finansowych.
Rozmówca IAR przypomina, że obowiązkiem pracowników banku jest wytłumaczenie umowy, którą zawieramy. W przypadku, kiedy nie rozumiemy ustaleń zawartych w umowie nie powinniśmy jej podpisywać.
Każdy może także poprosić o dodatkowy czas na przeczytanie dokumentu.
Kampanię społeczną na rzecz lepszego zrozumienia języka urzędników, prawników i bankowców prowadzą: Rzecznik Praw Obywatelskich, Rada Języka Polskiego i Narodowe Centrum Kultury.
Skomplikowany język urzędniczy ogranicza nasze prawa obywatelskie. Utrudnia on prowadzenie firmy, ale także zrozumienie decyzji urzędników czy umów finansowych.
Stanisław Ćwik z biura Rzecznika Praw Obywatelskich wyjaśnia, że wielu Polaków ma problem ze zrozumieniem pism i decyzji urzędników. Zdaniem rozmówcy IAR zjawiskiem, które ilustruje skalę problemu jest liczba źle zaadresowanych pism, które powinny trafić do innych urzędów oraz instytucji państwowych, a trafiają do biura rzecznika.
Przedstawiciel biura PRO dodaje, że w niektórych krajach pisma urzędowe opatrzone są wyjaśniającym komentarzem. Na odwrocie strony w kilku zdaniach urzędnicy piszą co decyzja oznacza i z jakich możliwości może on skorzystać w związku przekazanym pismem.