Prof. Modzelewski: Ta ulga nie zachwieje budżetem
Wprowadzenie kwotowej ulgi podatkowej dla osób, które dobrowolnie oszczędzają na emeryturę kosztowałoby budżet ok. 500 mln zł rocznie. Wczoraj było pierwsze czytanie projektu ustawy w Sejmie.
Zgodnie z obywatelskim projektem Komitetu RAZEM każdy, kto oszczędza w III filarze, mógłby odliczyć od dochodu kwotę 4 tys. zł rocznie.
- Jeżeli milion osób skorzystałoby z tego w pierwszym roku, to bardzo dużo. To byłby wielki sukces tej operacji. Nawet byłoby to mało prawdopodobne, że milion osób przeznaczyłoby całe 4 tysiące złotych. To łatwo policzyć, że spadek dochodów budżetowych, czyli ten podatek, który byłby od tego wzięty, ledwo przekroczy pół miliarda złotych - wyjaśnia prof. Witold Modzelewski z Instytutu Studiów Podatkowych, ekspert Komitetu RAZEM, w rozmowie z Newserią.
W ustawie budżetowej na 2012 rok wpływy do budżetu z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych oszacowano na ponad 42 mld zł.
To - zdaniem eksperta - podobna kwota do tej, jaką budżet traci na zwolnieniu z podatku 380 zł świadczeń otrzymywanych przez pracowników z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych.
- Niedawno, przypomnę, łatwą ręką wydaliśmy pół miliarda złotych, zwalniając z podatku dochodowego od osób fizycznych wypłaty do 380 złotych. Warto więc tłumaczyć, że to nie zachwieje to budżetem państwa. Ten, kto posługuje się tym argumentem, po prostu wprowadza nas w błąd, to budżetem państwa nie zachwieje, mówię to z całą odpowiedzialnością - podkreśla prof. Witold Modzelewski.
Celem projektu jest przede wszystkim zachęcenie do dobrowolnego oszczędzania na emeryturę osób średnio i mało zarabiających. Według pomysłodawców dotychczasowy system zachęt, czyli procentowa ulga podatkowa, która została wprowadzona od 1 stycznia 2012 roku, jest niewystarczający. Oszczędzanie procentowe sprzyja najbardziej osobom z najwyższymi zarobkami, powyżej 100 tys. zł rocznie. Na odpisanie maksymalnej kwoty, czyli 4 tys. zł stać dziś tylko 3 proc. Polaków.
- Chcemy, żeby była to ulga kwotowa, żeby każdy Polak mógł odpisać taką samą kwotę, a co najbardziej istotne, żeby było to zwolnienie, nie tylko w danym roku, ale też zwolnienie z podatku wypłat, które będziemy w przyszłości otrzymywać jako emerytury. To wtedy jest bardzo mocny mechanizm, jeżeli te 18 proc. podatku będzie dodatkowo pracowało na nasze emerytury - podkreśla Adam Sankowski przewodniczący Komitetu RAZEM.
Ulgę miałyby dostać osoby, które zdecydują się na dożywotnie wypłaty świadczeń. Jeśli emeryt zdecyduje się na jednorazową wypłatę zgromadzonych oszczędności, będzie musiał zapłacić 18 proc. podatku.
Według autorów projektu, wprowadzenie proponowanych zmian mogłoby zachęcać również do wydłużenia aktywizacji zawodowej Polaków. Warunkiem skorzystania z kwotowej ulgi podatkowej - zgodnie z projektem - byłoby oszczędzanie do 67. roku życia, zarówno przez kobiety, jak i przez mężczyzn.
Pomysłodawcy chcieliby, żeby ulga zaczęła obowiązywać od 1 stycznia 2013 roku.
- - - - - -
Komitet Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej RAZEM proponuje wprowadzenie kwotowej ulgi podatkowej od oszczędności gromadzonych w III filarze. Niezależnie od zarobków danej osoby i zgromadzonych środków ulga miałaby wynosić 4 tys. zł. Projekt zakłada również likwidację opodatkowania comiesięcznych świadczeń wypłacanych emerytom dożywotnio.
- Projekt ulg podatkowych związanych z oszczędzaniem na przyszłą emeryturą to oczywiście świetny projekt. To już kolejna próba wprowadzenia takiego rozwiązania. Obawiam się, że kolejna nieudana. Od jakiegoś czasu obserwujemy, że rząd jednak nie jest zainteresowany wspieraniem takiego oszczędzania w III filarze. A szkoda, bo to dobry projekt - uważa Paweł Majtkowski, główny analityk Expandera, w rozmowie z Newserią.
Według ekspertów Komitetu RAZEM, wprowadzenie ulgi nie wpłynie znacząco na wpływy do budżetu państwa. Jeśli w pierwszym roku z ulgi skorzysta ok. miliona osób budżet straci 0,5 mld zł, z planowanych ponad 40 mld zł wpływów z podatku dochodowego od osób fizycznych na ten rok.
- Każda forma wsparcia oszczędzania na emeryturę to mniejsze wydatki z budżetu w przyszłości. Mniej osób będzie potrzebować wsparcia z pomocy społecznej, czy w innej formie pomocy z budżetu w przyszłości. Więc dobrze by było, gdybyśmy dzisiaj już myśleli o tej przyszłości i wspomagali oszczędzanie - mówi Paweł Majtkowski.
Zwłaszcza, że Polacy niechętnie odkładają pieniądze na emeryturę.
- Ale jeśli otrzymują realne wsparcie czy to w postaci ulg podatkowych czy pewnej dopłaty do oszczędności, znacząco wzrasta ich chęć do oszczędzania. Zatem wprowadzenie ulg na pewno spotkałoby się z bardzo dobrym przyjęciem ze strony Polaków i wielokrotnie zwiększyłoby ich zainteresowanie oszczędzaniem w III filarze - prognozuje główny analityk Expandera.
Obowiązująca dziś ulga podatkowa również przewiduje możliwość odpisania max. 4 tys. zł od podstawy opodatkowania. Ale wysokość ulgi uzależniona jest od rocznych zarobków oszczędzającego. Z najwyższej ulgi może korzystać zaledwie 3 proc. oszczędzających. Kwotowa ulga powinna zachęcić do oszczędzania w III filarze osoby średnio i mało zarabiające.
Pod obywatelskim projektem Komitetu RAZEM podpisało się 130 tys. osób. Trafił do Sejmu już w czerwcu 2009 roku. Jako inicjatywa obywatelska nie przepadł wraz z końcem kadencji Sejmu, dlatego w nowej kadencji posłowie zajmą się nim ponownie.
Opr. KM