Prywatne ale państwowe
Realizacja programu naprawczego w PKO BP powinna zostać zakończona w przyszłym roku. Prezes PKO BP ma nadzieję, że również w 2003 r. powinien się rozpocząć proces prywatyzacji tej instytucji. Traktuję to jako pierwszy etap i szansę żeby PKO BP sprawdził się jako spółka publiczna - powiedziała prezes Henryka Pieronkiewicz.
Losy banku są tak naprawdę teraz w ręku Andrzeja Podsiadły. Komisja Nadzoru Bankowego wyraziła bowiem wczoraj zgodę na powołanie jego na stanowisko prezesa zarządu największego polskiego banku detalicznego. Bez jasno postawionej koncepcji rozwoju i polityki prowadzonej przez PKO BP nie będzie można przewidzieć kiedy bank ten zostanie sprywatyzowany - twierdzą zgodnie analitycy. Resort skarbu planuje, że prywatyzacja będzie przeprowadzona poprzez nowe emisje akcji, a nie sprzedaż posiadanych udziałów.
Według planów rządu PKO BP będzie się nadal zajmować obsługą klientów detalicznych. Bank powinien również rozwinąć obsługę dużych przedsiębiorstw, a także wejść ze swoją ofertą na rynek małych i średnich przedsiębiorstw oraz zainteresować się ubezpieczeniami i bankowością elektroniczną. Minister Wiesław Kaczmarek w rozmowie z PG powiedział, że Bank Pocztowy odciąży PKO BP przynajmniej z części rozliczeń indywidualnych, w efekcie czego PKO BP będzie mógł się skupić na obsługę sektora MSP.
Na 2003 r. planowane jest także przeprowadzenie prywatyzacji Banku Gospodarki Żywnościowej. Zanim jednak to nastąpi struktura akcjonariatu instytucji musi być bardziej przejrzysta. Skarb państwa zamierza odkupić akcje BGŻ od banków spółdzielczych. Ma on zajmować się polityka regionalną i wykorzystywać środki pomocowe. W strategii nie określono planów odnośnie Banku Ochrony Środowiska. Od dawna mówi się o wycofaniu z niego głównego akcjonariusza - Narodowego Funduszu Ochrony i Gospodarki Wodnej. Kaczmarek zapowiedział, że jeżeli strata banku będzie się nadal powiększać to środki funduszu mogą zostać przeniesione z BOŚ do BGŻ. Bank Gospodarstwa Krajowego nie będzie prywatyzowany. Jego zadaniem będzie nadal finansowanie inicjatyw państwowych, związanych głównie z budownictwem i systemem transportowym oraz obsługa emisji państwowych papierów dłużnych.
Komentuje dla PG Marcin Wróblewski, analityk DM BZ WBK
Wydaje się, że jak na razie nie doszło do zmiany obranej wcześniej ścieżki prywatyzacji PKO BP. Zanim dojdzie do upublicznienia, bank musi przejść proces restrukturyzacji. W przeciwnym razie Skarb Państwa nie uzyska satysfakcjonującej ceny za sprzedawane akcje. Koncepcja rządu zakłada, że państwo zawsze będzie miało ponad 50% udział w PKO BP i w związku z tym znaczący wpływ na działalność banku. Ogranicza to zatem poziom zainteresowania potencjalnych inwestorów. Brak informacji odnośnie planów banku dotyczących m. in. skali redukcji zatrudnienia, terminów jej przeprowadzenia, a także ciągle nierozwiązana kwestia nowego systemu informatycznego powodują moim zdaniem, że restrukturyzacja banku przeciągnie się w czasie. Jeżeli chodzi o Bank Gospodarki Żywnościowej, to ostatnio został on dokapitalizowany akcjami m.in. TP SA i Orbisu. Sprawa odkupienia akcji tego banku od banków spółdzielczych nie jest jeszcze do końca rozwiązana. Procesy restrukturyzacyjne w tym banku będą jeszcze bardziej odroczone w czasie. Uważam, że PKO BP jest w tym momencie o krok do przodu w stosunku do BGŻ.
