Prywatne straty
Najwięksi ubezpieczyciele w kraju wstępnie szacują, że za tegoroczne klęski żywiołowe zapłacą co najmniej 128 mln zł odszkodowań, głównie za mienie prywatne. Jednak wszyscy zapowiadają, że dzięki dobrej reasekuracji unikną strat.
Dane na temat koniecznych do wypłacenia odszkodowań z polis w skali całego kraju nadal mają charakter szacunków. Jeszcze nie wszędzie zakończono likwidację szkód, które już się wydarzyły, a trwająca powódź wciąż dokonuje zniszczeń.
Wynika z nich, że do poniedziałku do największych towarzystw ubezpieczeniowych, zgłoszono szkody o łącznej wartości co najmniej 128 mln zł. Najwięcej ma do wypłacenia PZU, największy ubezpieczyciel w kraju z największą liczbą klientów, który swoje dotychczasowe zobowiązania szacuje na 96,06 mln zł. Jak bardzo zmienia się sytuacja pod tym względem, świadczy to że tydzień wcześniej zarząd PZU szacował łączną wartość odszkodowań, które firma będzie musiała wypłacić, na 43 mln zł. Towarzystwo podkreśla jednak, że dysponuje środkami na wypłaty odszkodowań i jest w odpowiedni sposób reasekurowane zagranicą. Według rzecznika Warty, ubezpieczyciel ten według dotychczasowych szacunków będzie musiał wypłacić minimum 30 mln zł odszkodowań. Allianz do piątku tylko z Gdańska i Słupska zweryfikował wnioski o odszkodowania wartości ok. 1,85 mln zł. Na południu Polski na razie nie znamy wartości odszkodowań. Ponadto, w związku z tym że powódź jeszcze trwa, wartość ta pewnie się zwiększy - powiedział PG Marek Baran, rzecznik towarzystwa Allianz Polska.
Ogółem na terenie Polski do początku tego tygodnia, tylko do towarzystw PZU, Warta, Ergo Hestia i Allianz klienci zgłosili minimum 26.836 szkody. Do PZU nadeszły zgłoszenia 26.168 szkód, z których towarzystwo zakończyło już likwidację 10.721, wypłaciło 2330 odszkodowań o ogólnej wartości 5,564 mln zł. Tylko w Gdańsku do placówek towarzystwa Ergo Hestia zgłoszono do poniedziałku 430 szkód, ale specjaliści z tej firmy spodziewają się, że ogółem z Gdańska nadejdzie ok. 500 wniosków o wypłaty odszkodowawcze. Towarzystwo Allianz zanotowało do początku tego tygodnia w całym kraju 164 szkody, z tego większość, bo 118 w Gdańsku i Słupsku.
Większość zniszczeń dokonanych przez powodzie, deszcze, wichury i pioruny dotknęła mienia prywatnych osób: mieszkań, domów, zalanych piwnic i samochodów, a mniej majątku przedsiębiorstw. Na przykład na południu Polski do Allianza skierowano tylko trzy wnioski o wypłacenie odszkodowań z ubezpieczeń budowlanych. Z dużych firm o odszkodowanie wystąpi prawdopodobnie elektrownia Połaniec.
Regionalni przedstawiciele towarzystw ubezpieczeniowych pytani przez PAP stwierdzili, że najmniej będzie wypłacanych odszkodowań z nieobowiązkowych ubezpieczeń upraw, które rolnicy nadal wykupuja rzadko, mimo doświadczeń dużej powodzi sprzed czterech lat. Mimo promocji niewielu ubezpiecza majątek ruchomy, a sporadycznie ubezpieczane są uprawy. Zresztą te ostatnie, jeśli już, to od gradobicia, a nie od powodzi - powiedział Stanisław Stawarz, dyrektor rzeszowskiego oddziału okręgowego PZU.
Upewnij się, czy twoja polisa obejmuje wypłatę odszkodowania za powódź. Jeżeli nie, wykup polisę zawierającą taką szkodę. Niestety w wielu towarzystwach jest ona droższa.
Określ rzeczywistą wartość twego mieszkania, domu, majątku firmy i nie zaniżaj sumy ubezpieczenia. W przeciwnym razie wypłacone odszkodowanie pokryje tylko niewielka część twoich strat.
Większość towarzystw nie sprzeda Ci polisy, gdy powódź już trwa. Najlepiej więc kupić ją jak najwcześniej.
