Pukają do drzwi Polaków. Sprawdzają, czy masz ten rachunek
Przydomowe szambo to rozwiązanie stosowane w wielu polskich domach, zwłaszcza poza miastem. Nie każdy jednak pamięta, że jego użytkowanie wiąże się z określonymi obowiązkami, których dopełnienie, sprawdzają urzędnicy w trakcie kontroli. Jak wygląda kontrola szamba i jakie dokumenty trzeba okazać urzędnikom?
W całej Polsce podobnie jak rok temu ruszają kontrole przydomowych szamb. Takie kontrole prowadzone są regularnie przez gminy, które zgodnie z przepisami Prawa wodnego, mają obowiązek prowadzenia ewidencji tego, jak właściciele domów jednorodzinnych radzą sobie z wywozem nieczystości.
Niestety nielegalne pozbywanie się nieczystości, to wciąż realny problem w wielu regionach kraju. Zdarza się, że ścieki trafiają bezpośrednio do gleby lub cieków wodnych, zanieczyszczając w ten sposób wodę pitą i stwarzając zagrożenie dla zwierząt oraz ludzi. Regularne kontrole mają natomiast temu zapobiec i sprawdzić, czy mieszkańcy rzeczywiście wywiązują się z obowiązku legalnego wywozu nieczystości i posiadania na to odpowiednich dokumentów.
Podczas kontroli gmina przede wszystkim sprawdza, czy sposób odprowadzania ścieków na danej posesji został wcześniej zgłoszony. Każdy właściciel nieruchomości musi bowiem złożyć odpowiednią deklarację, z której jasno wynika, czy ścieki trafiają do kanalizacji, przydomowej oczyszczalni czy szamba.
Jeśli ścieki są zbierane w szambie, urzędnicy wymagają także aktualnej umowy z firmą, która zajmuje się jego opróżnianiem. Co więcej, urzędnicy mają prawo poprosić o dowody na to, że usługa rzeczywiście jest wykonywana. Takimi dowodami są np. faktury, paragony lub potwierdzenia przelewów. Dokumenty te trzeba przechowywać przez co najmniej trzy lata i okazać je na żądanie podczas kontroli. W dalszej kolejności urzędnicy sprawdzają stan techniczny zbiornika: jego szczelność, umiejscowienie, sposób zabezpieczenia, a nawet częstotliwość wywozu.
Warto pamiętać, że kontrole szamb na posesji nie są zapowiadane - urzędnicy mogą dokonać takiej kontroli w dowolnym momencie. Właściciele nieruchomości nie mają natomiast prawa odmówić przeprowadzenia kontroli. Urzędnicy mogą wejść na posesję, jeżeli jest to niezbędne do sprawdzenia sposobu gospodarowania nieczystościami.
Zgodnie z przepisami, każdy właściciel nieruchomości, który korzysta z przydomowego szamba lub oczyszczalni, ma obowiązek nie tylko zadbać o regularne opróżnianie zbiornika, ale też trzymać na to dowody, czyli przede wszystkim rachunki i faktury od firmy zajmującej się wywozem ścieków. Dla gmin liczy się to, czy faktycznie dochodzi do wywozu i czy można to udowodnić.
Brak takich dokumentów może natomiast skończyć się mandatem. Kontrolerzy mają prawo nałożyć na właściciela posesji mandat w wysokości 500 zł, a jeżeli sprawa pójdzie do sądu, to wtedy kara może sięgnąć nawet 5 000 zł.
Dodatkowo, jeśli właściciel nie dopełni obowiązku opróżnienia szamba, gmina ma prawo zlecić tę usługę na jego koszt. To oznacza dodatkowy koszt, często znacznie wyższy niż samodzielne zorganizowanie wywozu szamba.
WB