"Puls Biznesu": BGK, czyli polski bank rozwojowy

BGK tym razem ma naprawdę odzyskać przedwojenną tożsamość. Chce wspierać rozwój polskiej gospodarki i to nie tylko rękami państwowych firm - informuje "Puls Biznesu".

BGK tym razem ma naprawdę odzyskać przedwojenną tożsamość. Chce wspierać rozwój polskiej gospodarki i to nie tylko rękami państwowych firm - informuje "Puls Biznesu".

W przyszłym roku 90 lat kończy Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) - powołany, by wspierać polską gospodarkę. W ostatnich latach wiele mówiło się o powrocie do korzeni, ale bank niezłomnie trwał w przyjętej na początku lat 90. roli agenta emisyjnego rządu, centrum rozliczeniowego funduszy unijnych oraz rozmaitych - programów pomocowych i poręczeniowych.

Obecnie zapowiedzią zmian jest nowy prezes Dariusz Kacprzyk, wybrany na rynku w drodze otwartego konkursu. Pod jego rządami bank ma odzyskać tożsamość, bo rząd dostrzegł potrzebę stworzenia wehikułu inwestycyjnego, który pomoże zbudować trwałe fundamenty dla gospodarki na czas, gdy skończą się unijne pieniądze.

Reklama

"Bank rozwojowy w moim rozumieniu powinien stawiać sobie zasadniczy cel, jakim jest napędzanie koniunktury, wsparcie tworzenia miejsc pracy, a tym samym tworzenie trwałej bazy podatkowej dla samorządów i państwa, poprawa jakości życia. Te hasła brzmią patetycznie, ale bank został powołany do realizacji takich celów" - mówi prezes Kacprzyk.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Polskie | polskie banki | rozwój polskiej gospodarki | bgk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »