PZU na początku października będzie publiczne

To sprawia, że nadal realny jest harmonogram prywatyzacji spółki, zakładający ofertę publiczną i debiut jeszcze w tym roku. Chyba że ofertę zablokuje nowy rząd. Prospekt emisyjny PZU SA trafił w sierpniu do KPWiG. Zdaniem przewodniczącego J. Sochy, na początku przyszłego miesiąca może się odbyć posiedzenie Komisji Papierów Wartościowych i Giełd, na którym akcje spółki zostaną dopuszczone do obrotu publicznego.

- Musimy dokładnie przeczytać prospekt PZU, mamy bowiem do czynienia ze spółką zarządzającą 23 mld zł - powiedział J. Socha. Przyznał, że Komisja wysłała do PZU zapytania dotyczące informacji zawartych w prospekcie i uzyskała już pierwsze odpowiedzi.

Jeżeli w najbliższych tygodniach PZU zostanie rzeczywiście dopuszczone do obrotu, to są spore szanse, że harmonogram prywatyzacji spółki zostanie dotrzymany. Zgodnie z nim, book building miałby miejsce jeszcze w październiku, oferta w listopadzie, a debiut na początku grudnia. - Harmonogram jest bardzo napięty, ale sądzę, że do debiutu może dojść w grudniu - twierdzi prezes PZU Zygmunt Kostkiewicz.

W ofercie ma być sprzedanych 51% akcji spółki, z czego 21% zostało zarezerwowane dla Eureko, które obejmie papiery po cenie, jaka zostanie ustalona dla inwestorów finansowych. Inwestor ten ma obecnie 20% akcji PZU, 10% należy do współpracującego z nim BIG-BG.

Wcześniej minister skarbu Aldona Kamela-Sowińska poinformowała, że liczy na to, iż uda się przeprowadzić ofertę ubezpieczyciela w tym roku. Jej zdaniem, zamieszanie wokół PZU Życie i działalność poprzednich władz zarówno majątkowej, jak i życiowej spółki nie zdołały PZU SA zaszkodzić na tyle, by trzeba było przekładać subskrypcję.

- Instytucje finansowe obecnie notowane na giełdzie stosunkowo najmniej ucierpiały na bessie. Argument, że nie jest to dobry moment na sprzedaż akcji PZU można by więc chyba obalić. Jestem przekonany, że będzie popyt na walory tej spółki - powiedział PARKIETOWI Włodzimierz Giller z Erste Banku.

Jednak zagrożenie dla harmonogramu prywatyzacji PZU niosą ze sobą wybory parlamentarne. - Wystarczy, że nowy minister skarbu nie zaaprobuje rezultatów book buildingu, oczekując znacznie wyższej ceny za akcje PZU SA, aby oferta nie doszła do skutku - powiedział PARKIETOWI analityk jednego z bankowych biur maklerskich. - Trudno oceniać, co zdarzy się po wyborach, ale rzeczywiście, istnieje niebezpieczeństwo, że nowy rząd będzie próbował wstrzymać prywatyzację PZU - ocenia W. Giller.

Wiesław Kaczmarek, typowany przez analityków na nowego ministra skarbu w rządzie z udziałem SLD, w ostatnim czasie kilkakrotnie podkreślał, że oferta PZU powinna być przesunięta na przyszły rok, choć zaznaczał, iż ze względu na "zasadę ciągłości zobowiązań" do prywatyzacji powinno dojść.

Grupa PZU prowadzi obecnie rozmowy dotyczące zakupu kilku ubezpieczycieli z Europy Środkowowschodniej i chce mieć znaczący udział w rynku ubezpieczeń w tej części Europy, powiedział w piątek podczas forum ekonomicznego prezes PZU Życie Krzysztof Mastalerz. - Grupa PZU jest zainteresowana ekspansją w Europie Środkowowschodniej. Jesteśmy obecnie zaangażowani w rozmowy dotyczące nabycia kilku spółek ubezpieczeniowych. Nasza strategia zakłada to, że chcemy być podmiotem znaczącym na rynku ubezpieczeń w tej części Europy - powiedział K. Mastalerz. Nie podał jednak żadnych szczegółów. PZU wraz ze swym strategicznym partnerem Eureko złożyło wiążącą ofertę w sprawie zakupu największego słowackiego ubezpieczyciela Slovenska Poistovna.