PZU wprowadza rewolucyjne zmiany w OC komunikacyjnym
PZU wprowadza bezpośrednią likwidację szkód w OC komunikacyjnym i liczy na zwiększenie udziałów w tym rynku, który wynosi obecnie około 32 proc. - poinformował Tomasz Tarkowski, członek zarządu PZU.
PZU zmienia ofertę OC komunikacyjne i liczy na zwiększenie udziałów w tym rynku.
- Oczekujemy, że nasz udział rynkowy wzrośnie" - powiedział w czwartek Tarkowski. PZU poinformował o wprowadzeniu bezpośredniej likwidacji szkód. Zgodnie z tym systemem jego klienci mają możliwość likwidacji szkody w PZU, niezależnie od tego, gdzie jest ubezpieczony sprawca. W razie wypadku PZU przejąć ma wszelkie formalności i kontakt z ubezpieczycielem sprawcy.
Tarkowski poinformował, że zmiany te nie wpłyną na poziom kosztów ponoszonych przez ubezpieczyciela.
- Zaczniemy zarządzać trochę większą pulą szkód. Przejęcie dodatkowych tysięcy nie stanowi dla nas problemu, tym bardziej, że będzie to proces postępujący - powiedział Tarkowski.
- Musimy pokryć koszty likwidacji szkód, koszty obsługi. Koszty są znikome, nie zwiększamy kosztów stałych - dodał. Poinformował, że system bezpośredniej likwidacji szkód funkcjonuje na innych rozwiniętych rynkach ubezpieczeniowych.
- Kiedy prezentując w marcu `12 roku strategię PZU mówiłem, że chcemy być najbardziej zorientowaną na klienta firmą ubezpieczeniową w naszym regionie, miałem na myśli właśnie takie rozwiązania. Nowe, ułatwiające życie, zdejmujące obowiązki z barków klienta. Rozwiązania, które dadzą jemu jasny sygnał: możesz na nas polegać. W każdej sytuacji jesteśmy w PZU po to, aby Ci pomóc - mówi Andrzej Klesyk, prezes zarządu PZU i dodaje:
- Wspomniałem wówczas także, że chcemy być strażnikiem rynku i dzięki otwartemu umysłowi i doświadczeniu możemy wyznaczać trendy dla całej branży ubezpieczeniowej w kraju.
Dziś PZU staje w obronie klientów i wskazuje rynkowi kierunek. Bezpośrednia likwidacja szkody to niezbędna konieczność, jeśli rynek chce poprawić jakość świadczonych usług i podnieść zaufanie do firm ubezpieczeniowych. PZU jest pierwszy.
PAP/INTERIA.PL
_ _ _ _ _
Idą rewolucyjne zmiany mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Andrzej Klesyk
- Jeżeli ktoś ma na przykład ubezpieczenie samochodowe w PZU, to my jako firma nie możemy mu zaoferować żadnych dodatkowych produktów, na przykład zdrowotnych, inwestycyjnych czy życiowych, bez jego zgody - tłumaczy Andrzej Klesyk.
- Po to, żeby inny podmiot z naszej grupy mógł mu zaoferować swoje produkty, musimy mieć bezpośrednią zgodę klienta na możliwość przetwarzania jego danych w innych podmiotach grupy, co stwarza duże problemy logistyczne. (Newseria)
Kliknij i pobierz darmowy program PIT 2013