Raty: rośnie ryzyko pośrednika
Wartość rynku pośrednictwa kredytowego w ub.r. szacowana jest na prawie 6 mld zł, wobec ponad 4 mld zł w 1998 r. Ten dynamiczny wzrost ilościowy miał niewątpliwie konsekwencje dla jakości portfela kredytowego.
Pośrednicy nie ujawniają jednak danych na ten temat, chyba że udział kredytów nieregularnych jest mininimalny. Kredyty stracone stanowiły w ubiegłym roku 0,5 proc. całego portfela, podobnie jak w roku 1998, i to pomimo wzrostu obrotów ze 117 do 190 mln zł - powiedziała PG Dorota Cacek, wiceprezes firmy Dominet, obsługującej sprzedaż ratalną samochodów. Decyzje o udzieleniu kredytu są tu scentralizowane, na tym szczeblu odrzucany jest przeciętnie co dziesiąty wniosek. Nie jest to mało, zważywszy, że wstępnej selekcji dokonują już pracownicy poszczególnych biur.
Jednak spłacalność kredytów samochodowych jest i tak znacznie lepsza niż mniejszych kredytów na ratalny zakup towarów przemysłowych. Udział kredytów nieregularnycch niestety wzrasta, przede wszystkim z powodów ekonomiczno-społecznych. Podstawowe sposoby przeciwdziałania pogarszaniu się portfela kredytów, które stosujemy, to trzyszczeblowa procedura weryfikacji wniosków i odpowiednio skalkulowana wysokość pierwszej wpłaty - powiedział PG Jerzy Widerski z firmy ARS. Stopień ryzyka zależy od asortymentu - najbardziej ryzykowne jest kredytowanie zakupu telefonów komórkowych, sprzętu RTV, potem komputerów i materiałów budowlanych. Zdaniem Grzegorza Rojewskiego z firmy CLA, związek ryzyka z asortymentem nadaje mu także charakter sezonowy - w IV kwartale ryzyko jest największe, bowiem jest to okres wzmożonych zakupów sprzętu RTV, wiosną w zakupach przeważa mniej ryzykowny sprzęt AGD, zaś latem też mało ryzykowne meble.