Rosjanie spędzą wakacje nad Bałtykiem. Powód jest jeden

Rosyjskie media informują o sporym wzroście rezerwacji noclegów w Królewcu. Sprzedaje się także więcej wycieczek oraz lotów. Eksperci szacują, że w szczycie sezonu obłożenie w hotelach i apartamentach wyniesie 97 proc. "Kaliningrad stał się alternatywą dla Anapy i Soczi" - podaje biznesowy "Kommiersant".

Popyt na bilety lotnicze do obwodu królewieckiego tego lata wzrósł czterokrotnie w porównaniu z danymi z 2024 roku - poinformowała na początku czerwca rosyjska agencja prasowa TASS. Pod względem rezerwacji lotniczych tego lata Królewiec wyprzedził Moskwę i Petersburg. Także touroperatorzy sprzedali o 2 proc. więcej wczasów do Królewca niż w ubiegłe wakacje. Przy czym Rosjanie pobyt w Królewcu organizują głównie na własną rękę. Popularnością cieszy się najem krótkoterminowy. Jak podaje "Kommiersant" obecnie kierunek ten zajmuje trzecie miejsce pod względem popularności wśród destynacji krajowych. 

Reklama

Królewiec stał się "Nowym Soczi"

Rosyjskie media uważają, że Królewiec stał się "Nowym Soczi". Serwis rbc.ru stwierdza, że obwód ma "powściągliwy, wyrafinowany i europejski styl". Marina Mereżko, partner i ekspert Departamentu Hotelarstwa i Turystyki CMWP powiedziała serwisowi, że w 2024 roku obwód odwiedziło 2,2 mln turystów. Jak zauważyła, w skali kraju może się wydawać, że to niewielka liczba, ale jak na tak mały region w dodatku oddalony od Rosji, jest to sporo.

Niektóre rosyjskie media uważają, że Rosjanie ściągają w tym roku nad Bałtyk z powodu katastrofy ekologicznej na Morzu Czarnym. Pod koniec 2024 roku podczas sztormu doszło do uszkodzenia dwóch tankowców przewożących olej opałowy (mazut) przez Cieśninę Kerczeńsk i wycieku oleju do morza. Obecnie plaże w Anapa - kurorcie w Kraju Krasnodarskim są zamknięte. Jednak zdaniem rbc.ru powód jest inny. Serwis zauważa, że w Królewcu jest taniej niż w innych wakacyjnych rosyjskich regionach. Dlatego w przeszłości do obwodu na wakacje latali głównie niezamożni Rosjanie m.in. emeryci. Ile kosztują wczasy w Królewcu? W serwisie travel.yandex.ru znaleźliśmy apartamenty w bardzo dobrym standardzie w cenie za 589 zł za 5 dni. Za pobyt w hotelu ze spa dwie osoby musiałby zapłacić około 1200 zł. 

Chcieli zrobić z Królewca "mały Dubaj"

Władze enklawy od lat prowadzą intensywne działania, które mają zmienić jej wizerunek i przyciągnąć młodszą i bardziej bogatą klientelę. W tym celu do promocji zaangażowano znanych blogerów, co przyniosło już pewne efekty. Problem w tym, że w Królewcu brakuje nowoczesnych, ekskluzywnych hoteli. Dwa lata temu pojawiła się koncepcja, by zmienić enklawę w "mały Dubaj", ale póki znajduje się tylko na papierze. Rozwój enklawy utrudnia również fakt, że znajduje się daleko od Rosji, a sąsiednie kraje, czyli Polska i Litwa zamknęły przed nią swoje granice. Na ten fakt narzekał jakiś czas temu ambasador Rosji w Polsce. "Wszystko zostało zresetowane, zamrożone, zlikwidowane. Nie ma mowy o żadnych kontaktach" - oburzał Siergiej Andriejew w programie propagandysty Władimira Sołowjowa, mówiąc o ograniczeniach, które Polska nałożyła na mieszkańców Królewca. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Królewiec | Rosjanie | turystyka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »