Rynek o dużym potencjale
Prawie 17-proc. wzrost akcji kredytowej odnotowali pośrednicy kredytowi w I półroczu br., co przy znacznym osłabieniu krajowego popytu uznać należy za spory sukces. Decydującą rolę odgrywa tu szybkość pożyczki - twierdzą specjaliści.
Według badań przeprowadzonych przez Boston Consulting Group rynek kredytów kosumpcyjnych jest jednym z najbardziej obiecujących segmentów usług finansowych. Prognozy mówią, że w latach 2000 - 2004 kredyty konsumpcyjne będą rosnąć w tempie ok. 16 proc. rocznie.
Nie dziwi więc szybki wzrost udziału (w ogólnej strukturze udzielanych kredytów) firm zajmujących się pośrednictwem kredytowym. Co warte podkreślenia wzrost ten nastąpił nawet pomimo niesprzyjających warunków gospodarczych i słabnącego popytu wewnętrznego jaki obserwujemy już od wielu miesięcy.
W całym pierwszym półroczu br. największe krajowe firmy pośrednictwa kredytowego udzieliły pożyczek na kwotę ponad 3,4 mld zł, tj. o ok. 17 proc. więcej niż w roku ubiegłym. Największy przyrost akcji kredytowej odnotowała w tym okresie firma SKK Kredyt (należąca w całości do Kredyt Banku), natomiast największe straty odnotowała sopocka spółka Best (zależna od BRE Banku). Co przyciąga klientów do korzystania z usług pośredników? Proponowane przez nich usługi są przecież dosyć drogie.
Czynnikiem decydującym o korzystaniu przez klientów z usług pośredników jest czas. Większość banków udziela kredytów w trybie sformalizowanym, uzależnionym od terminów decyzyjnych. Tymczasem u pośredników, którzy sprzedają kredyty ratalne bezpośrednio w sklepach, czas decyzji to 15 - 20 minut - uważa Andrzej Żor, wiceprezes spółki Best.
I rzeczywiście, niektórzy pośrednicy spisują umowy w domach klientów lub nawet dostarczają im gotówkę do mieszkania (choć za taką usługę trzeba dodatkowo zapłacić). Sprawni brokerzy oferują kredyty gotówkowe w ciągu jednej doby. Ważnym argumentem jest także tzw. swojskość warunków w jakich pośrednicy obsługują swoich klientów.
Banki odstraszają ich często swoim wystrojem, zabezpieczeniami fizycznymi i elektronicznymi, procedurami czy niezrozumiałym językiem - wyjaśnia Andrzej Żor.
Jeśli chodzi o czynniki sprzyjające osiąganiu zysków przez pośredników, to najistotniejszym jest bez wątpienia dużo niższy od bankowego koszt ich działalności. Są i takie firmy, które poza nielicznym personelem centrali pracują wyłącznie na bazie kosztów zmiennych, zatrudniając pracowników na zasadach prowizyjnych oraz płacąc prowizje personelowi sklepów partycypujących w transakcjach sprzedaży. Niektórzy pośrednicy udzielają kredytów tylko w sklepach lub za pośrednictwem mobilnych agentów, bo to im się opłaca - twierdzi Andrzej Żor.
