Silniejsza pozycja wierzyciela wobec dłużnika
Nowelizacja ustawy o ochronie danych osobowych - poza rozwiązaniami dostosowującymi jej przepisy do przepisów europejskich - zmierza do wzmocnienia pozycji wierzycieli w postępowaniu sądowym.
Przedsiębiorcy będą mieć pół roku na przekazanie Generalnemu Inspektorowi Ochrony Danych Osobowych zgłoszeń dotyczących kontrahentów, którym w procesie przetwarzania danych osobowych mogą być przekazywane dane klientów - wynika z poprawek zgłoszonych przez Senat do nowelizacji ustawy o ochronie danych. W piątek poprawkami Senatu miał się zająć Sejm.
Nowela ustawy o ochronie danych osobowych ma na celu dostosowanie polskich przepisów do rozwiązań Unii Europejskiej. Przewiduje się m.in. rozszerzenie definicji danych i wprowadzenie zakazu ostatecznego rozstrzygania indywidualnych spraw, jeżeli treść tego rozstrzygnięcia jest jedynie wynikiem automatycznego przetwarzania jej danych. W Senacie zgłoszona została również poprawka mająca utrudnić nieuczciwym dłużnikom wykorzystywanie ustawy do unikania płatności. Chodzi o wprowadzenie do ustawy przepisu, który wyraźnie zezwalałby na przetwarzanie danych osobowych w celu dochodzenia uprawnień wynikających z orzeczeń wydanych w postępowaniu sądowym lub administracyjnym. Jak uzasadniali zwolennicy poprawek, wprawdzie mówi się, że można dochodzić tych roszczeń na podstawie innych aktów prawnych. Niemniej jednak może zdarzyć się taki przypadek, kiedy to brak owego zapisu sprawi, iż osoba, której orzeczenie sądu lub wynik postępowania administracyjnego dotyczy, odwoła się do Głównego Inspektora Ochrony Danych Osobowych mówiąc, że w ustawie nie ma zapisu umożliwiającego przetwarzanie danych. Firma obsługująca dużą liczbę klientów po otrzymaniu prawomocnego wyroku sądowego, na przykład w sprawie egzekucji należności, wedle ustawy w obecnym kształcie nie będzie mogła go przekazać komornikowi w celu dochodzenia swoich roszczeń.