Słaba koniunktura bankowa
Marcowy wskaźnik koniunktury bankowej Pengab utrzymał się na tym samym co w lutym, niskim poziomie. Bankowcy bardzo źle oceniają ogólną sytuację ekonomiczną swych placówek. Poprawę notuje się jedynie na rynku depozytów terminowych ludności.
Rozpiętość ocen koniunktury zawierała się w przedziale 24-45 pkt. Najwyżej oceniali ją przedstawiciele PKO BP, najniżej - reprezentanci banków giełdowych. Oni również z największą dezaprobatą przyjęli lutową decyzję RPP o podwyżce stóp procentowych NBP.
Pesymizm bankowców ankietowanych przez Instytut Badania Opinii i Rynku Pentor na zlecenie Związku Banków Polskich odbił się również na ich ocenie poziomu tegorocznej inflacji. Wyniesie ona - jak twierdzą - 9,2%.
Wbrew informacjom o wskaźnikach giełdowych, opinie bankowców o rynku kapitałowym są mało optymistyczne. W marcu odnotowywali oni głównie zmniejszający się popyt na akcje. Prognozy są jeszcze gorsze - zwłaszcza w przypadku akcji, choć i zainteresowanie obligacjami będzie malało.
Lutowa podwyżka stóp procentowych NBP była nie tylko nieoczekiwana, ale i negatywnie odebrana - w przeciwieństwie do listopadowej. Z dezaprobatą odniosło się do niej 44,5% ankietowanych w marcu bankowców. Najbardziej dotknęła ona reprezentantów banków giełdowych (57% negatywnych ocen), najmniej - przedstawicieli banków spółdzielczych (29%). Efekty decyzji RPP nie wpłyną, zdaniem wszystkich badanych, na poziom inflacji. Najwyższą na koniec 2000 r. prognozują przedstawiciele PKO BP i banków spółdzielczych - nawet na poziomie 9,7%.
Wyższe stopy oficjalne mają oczywiście wpływ na stopy rynkowe. Według bankowców, oprocentowanie kredytu lombardowego NBP na koniec roku wyniesie 20,2% - o 1 pkt. proc. więcej, niż prognozowano w lutym. Również o 1 pkt. - do 18,4% - wzrośnie średnia cena kredytów gospodarczych. Mniejsza natomiast będzie podwyżka przeciętnego oprocentowania lokat trzymiesięcznych - z 11,8 do 12,6%.
Tradycyjnie już na początku roku Pentor zapytał bankowców, jakie były w ub.r. największe przeszkody w działalności banku. Najbardziej doskwierała konkurencja innych banków - stwierdziło tak 79% ankietowanych, a w wypadku banków giełdowych - aż 93%. Tyle samo przedstawicieli PKO BP za największy problem uznało brak uproszczonego systemu egzekucji należności. Natomiast najmniejszym problemem banków giełdowych są płace pracowników.